Między bajki można włożyć stwierdzenie, że żużlowców interesuje tylko i
wyłącznie jazda na torze. Młodzieżowcy Stali pokazują, że sportowiec może
również zarażać dzieci pasją do danej dyscypliny. Tak było w przypadku
Łukasza Kaczmarka, który odwiedził jedno z gorzowskich przedszkoli i czytał
dzieciom... bajki.
Junior żółto-niebieskich Łukasz Kaczmarek Przedszkole nr 21 przy ul.
Dunikowskiego odwiedził w poniedziałek. Zawodnik zjawił się w kevlarze, a do
tego zabrał żużlowe buty. Następnie zaczął czytać dzieciom bajki.
Najmłodsi nie kryli zainteresowania. - Dzieci były bardzo zadowolone z
wizyty żużlowca. Została przeczytana bajka, przedszkolaki uważnie jej
wysłuchały, a następnie zaczęły zadawać pytana. Panowała bardzo miła i
sympatyczna atmosfera - relacjonuje Urszula Graczyk, nauczycielka z
Przedszkola nr 21.
Dzieci interesowało przede wszystkim dlaczego Łukasz Kaczmarek został
żużlowcem, pytały również o strój meczowy i nietypowe obuwie, które junior
przyniósł do placówki.
Jak udało nam się dowiedzieć, część dzieci chodzi regularnie na żużel z
rodzicami. Przedszkolaki z Dunikowskiego na stadionie im. Edwarda Jancarza
gościły ponadto w zeszłym roku podczas wręczania odblaskowych kamizelek w
ramach akcji "Bezpiecznie ze Stalą".
Komentarze opinie