W rozegranym dzisiaj sparingu na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie, miejscowa Stal uległa bydgoskiej Polonii 42:48. W żółto-niebieskim plastronie udany debiut zaliczył nowopozyskany Szwed David Ruud, zdobywca 12 "oczek" został najlepszym gorzowskim zawodnikiem spotkania i dodatkowo wykręcił najlepszy czas dnia.
Bydgoszczanie do Gorzowa przyjechali bez swoich dwóch najlepszych jeźdźców: Piotra Protasiewicza i Andreasa Jonssona. Wśród gorzowian zabrakło poobijanego na treningu Jarosława Łukaszewskiego, a także m.in. Joonasa Kylmaekorpiego i Niklasa Klingberga.
Na tle wicemistrza Polski żużlowcy Stali wypadli dosyć przeciętnie. Bydgoszczanie zwycięstwo zapewnili sobie już po 13 biegu. Świetnie w barwach gości zaprezentowali się: Robert Kościecha (zdobywca kompletu punktów) oraz Robert Sawina (pokonany tylko raz przez Piotra Palucha).
Początkowo spotkanie było wyrównane. Świetnie mecz rozpoczął Piotr Paluch, który w biegu drugim przez 4 okrążenia gonił Roberta Sawinę by wyprzedzić bydgoszczanina na ostatnich metrach. W następnym biegu atomowym startem popisał się David Ruud wykręcając najlepszy czas dzisiejszych zawodów. Generalnie mecz obfitował w sporo uślizgów i niegroźnych upadków. Żużlowców często podnosiło na łukach przez co tracili swoje pozycje wywalczone na starcie. Można było zauważyć, że tor oraz zawodnicy nie są jeszcze w 100% przygotowani do sezonu i brakuje im objeżdżenia.
Na osłodę dla zmokniętych gorzowskich kibiców zgromadzonych na stadionie ostatnie dwa biegi Stalowcy zwyciężyli podwójnie i zmniejszyli rozmiary zwycięstwa bydgoszczan, którzy wygrali jak najbardziej zasłużenie.
Komentarze opinie