Trzy porażki i upragnione, łatwe zwycięstwo z drużyną z Lublina. Tak prezentuje się bilans Stali Gorzów. W najbliższą niedzielę na stadionie im. Edwarda Jancarza zawita kolejna drużyna, z góry skazana na pożarcie. KSŻ Krosno po ostatnim niespodziewanym zwycięstwie przystąpiłoby do walki z bojowym nastawieniem. Dziś jednak oczy wszystkich skierowane są na walczącego o powrót do zdrowia Rafała Wilka...
Stal Gorzów o włos od zwycięstwa była w meczu z Zieloną Górą, niewiele brakowało do triumfu nad Ostrowem. Lublin jednak nie był w stanie zagrozić żużlowcom z miasta nad Wartą. Przed sezonem mówiono, iż gorzowianie najtrudniejsze mecze mają na samym początku, następnie przyjść ma pasmo zwycięstwo. Z takim też podejściem z pewnością podejdą zawodnicy Stali do pojedynku z KSŻ Krosno. Aczkolwiek gospodarze podkreślają, iż nie lekceważą rywali, tym bardziej, że ci sprawili niespodziankę wygrywając dwoma punktami z Grudziądzem. Pomimo radosnego wyniku w Krośnie panuje jednak smutek spowodowany makabrycznym upadkiem Rafała Wilka.
Do tej pory w składzie Stali Gorzów widniały nazwiska trzech obcokrajowców. Tym razem trener Stanisław Chomski zadecydował się powołać do boju tylko dwójkę: Davida Ruuda i Joonasa Kylmakorpi. Fin po dość nieoczekiwanej wpadce na inauguracyjnym meczu w Gnieźnie zdaje się, iż odkupuje swoje grzechy coraz lepszą dyspozycją. W szczególności ostatni pojedynek z Lublinem napawa kibiców Stali optymizmem. Ruud natomiast w ubiegłym tygodniu zmagał się z chorobą, co jednak nie wpłynęło drastycznie na jego występy. Szwed zdecydowanie dobrze czuje się na torze stadionu im. Edwarda Jancarza i stanowi mocny punkt drużyny. Dwójki stranieri daje natomiast szansę zaprezentowania się Jarosławowi Łukaszewskiemu i Michałowi Rajkowskiemu. Popularny Łukasz zastąpił młodszego kolegę już podczas meczu z Lublinem. Choć jego dorobek punktowy nie był porażający, Jarek mógł się podobać walecznością i determinacją. Defekt maszyny i kontrowersyjne wykluczenie pozbawiły go szansy na punkty. Rajkowski natomiast zazwyczaj wystawiony jest jako tzw. joker. Wspaniała dyspozycja Andrzeja Głuchego nie daje jednak szans Rajkesowi, a także dwóm pozostałym młodzieżowcom: Kamilowi Brzozowskiemu i Sławomirowi Dąbrowskiemu. W dwóch ostatnich meczach to właśnie Brzózka dostawał szansę od trenera, dlatego też w niedzielę z numerem 14 na plastronie startować będzie Benio.
W awizowanym składzie gości nie ma natomiast żadnych obcokrajowców, co dodatkowo zwiększa szanse Stali. Zdecydowanie lepiej spisują się także gorzowscy juniorzy. Młodzieżowa para Krosna nie powinna zatem stwarzać zagrożenia na stadionie Jancarza. O punkty i honor Krosna walczyć więc będą seniorzy. Groźna niewątpliwie będzie trójka: Wardzała, Trojanowski, Szmid. To właśnie oni najlepiej punktowali w wygranym przez Krosno spotkaniu z Grudziądzem. Nie da się jednak ukryć, że odczuwalny będzie brak Rafała Wilka. Ta absencja być może osłabi gości nie tylko fizycznie, co mentalnie... Cała żużlowa Polska, a w tym Gorzów trzymają kciuki za walkę żużlowca o jego zdrowie.
Wszyscy sympatycy speedway`a pamiętać jednak powinni, iż w sporcie wszystko jest możliwe. Wyniku nie można przesądzać z góry, a kibiców czekać może kolejne ciekawe żużlowe widowisko.
Awizowane składy drużyn:
KSŻ Krosno:
1. Łukasz Szmid
2. Tomasz Łukszewicz
3. Robert Wardzała
4. Janusz Ślączka
5. Rafał Trojanowski
6. Przemysław Dądela
Stal Gorzów:
9. Piotr Paluch
10. David Ruud
11. Jarosław Łukaszewski
12. Michał Rajkowski
13. Joonas Kylmaekorpi
14. Sławomir Dąbrowski
Początek spotkania: 16:00
Uwaga organizatorzy imprezy przygotowali niespodziankę dla wszystkich kibiców. Na mecz z Krosnem obniżone zostały ceny biletów:
Bilet normalny 15 zł
Bilet ulgowy 8 zł
Komentarze opinie