Raport z prac Komisji Rewizyjnej dotyczący budowy Filharmonii Gorzowskiej nie może być powieścią sensacyjną – mówił dziś Marcin Kurczyna, radny SLD i wiceprzewodniczący komisji. Przypomnijmy, radni sprawdzają czy przy powstawaniu filharmonii mogło dojść do złamania prawa. Prace komisji dobiegają powoli końca. Wczoraj miało odbyć się jedno z ostatnich posiedzeń, ale przed radnymi nie stanął prezydent Gorzowa. – Wezwaliśmy prezydenta na końcu, bo chcieliśmy skonfrontować nasze dotychczasowe ustalenia z jego wiedzą – mówił dziś Marcin Kurczyna. Radny tłumaczył też dlaczego, jego zdaniem, prezydent nie chciał spotkać się z radnymi:
Przypomnijmy, pod koniec lutego informowaliśmy o tym, że przewodniczący komisji Marek Surmacz złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przy budowie filharmonii.
– Nie ze wszystkim w tej sprawie się z Markiem Surmaczem zgadzam – mówi Marcin Kurczyna.
Komentarze opinie