Sporo gorzowskich przychodni POZ będzie zamkniętych
RMG Fm
05/01/2015 10:34
Wielu lekarzy rodzinnych nie podpisało bowiem umów z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Do piątku, jak informował NFZ, w Gorzowie aneksy do umów na nowy rok podpisało osiem placówek, w powiecie gorzowskim również osiem. Ich listę znajdziecie na naszej stronie w internecie. W całym województwie do piątku zaledwie 30% lekarzy rodzinnych otworzyło swoje gabinety i przyjmowało pacjentów. Przez cały weekend pracownicy lubuskiego Narodowego Funduszu Zdrowia czekali na tych, którzy - mimo wszystko - zechcą zawrzeć nowe kontrakty.
Minister zdrowia kontra Porozumienie Zielonogórskie
Tymczasem wciąż nie ma zgody na linii minister zdrowia - Porozumienie Zielonogórskie. Wręcz przeciwnie, wiele wskazuje na dalszą eskalację konfliktu. Obie strony kontaktują się ze sobą wyłącznie za pomocą mediów.
Na wieczornej konferencji prasowej, po blisko dwugodzinnym spotkaniu z premier Ewa Kopacz, minister Bartosz Arłukowicz grzmiał, że czas skończyć z szantażowaniem rządu przez lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego. Zapowiedział, że przystąpi do rozmów z nimi dopiero wówczas, gdy otworzą gabinety i przychodnie.
Minister zaapelował też do pacjentów, by zmieniali lekarzy rodzinnych - w sytuacji, gdy ich dotychczasowi lekarze odmawiają pracy.
Nie otworzymy gabinetów - zapowiadają tymczasem protestujący lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego. Komentując wieczorną wypowiedź ministra zdrowia, prezes Porozumienia Jacek Krajewski mówi: "Minister zatrzasnął na kolejny dzień drzwi naszych praktyk przed pacjentami". Jacek Krajewski winą za chaos w służbie zdrowia obarcza właśnie ministra.
Ministerstwo zdrowia twierdzi, że lekarze porozumienia chcą, by zabrano miliard złotych innym pacjentom. Jacek Krajewski odrzuca ten argument. "To jest absolutna bzdura" - mówi. Zdaniem prezesa Porozumienia Zielonogórskiego, minister zdrowia nie przewidział w budżecie pieniędzy, żeby zrealizować wprowadzone od 1 stycznia projekty, czyli pakiet onkologiczny i kolejkowy. "To jest największy problem, bo więcej zadań nie da się zrealizować w tym samym budżecie, bo ten budżet i tak już był za niski i w tej chwili ten zapięty na agrafkę system już w ogóle pęknie" - powiedział Jacek Krajewski.
Porozumienie Zielonogórskie deklaruje, że jest wciąż gotowe do rozmów w sprawie kontraktów na 2015 rok. Jednak ministerstwo zdrowia mówi twardo: Rozmów nie będzie, dopóki lekarze nie otworzą swoich gabinetów.
Komentarze opinie