Wciąż nie milkną echa podziału miejskich środków na gorzowski sport. Miejski radny Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Pieńkowski zarzucił Platformie Obywatelskiej obłudę. Jego zdaniem Platforma za zbyt małe środki i ich podział nie może obarczać winą wyłącznie prezydenta Gorzowa, bo sama głosowała przeciwko poprawce PiS zwiększającej dotację na sport o 2 mln zł.
- Można to było zrobić bez szkody dla miasta, gdyż z informacji uzyskanych od urzędników na moją interpelację wynika, że w ciągu dwunastu lat wydatki na administrację w mieście wzrosły o ponad 200 procent, a na budynki przeszło 260 procent. Przy około czterdziestoprocentowej inflacji w tym czasie jest to wzrost nieuzasadniony – uważa Pieńkowski.
Podczas konferencji prasowej Sebastian Pieńkowski poinformował też, że złożył interpelację z zapytaniem, czy w administracji miasta Gorzowa były lub są zatrudnione osoby, które jednocześnie pracowały lub pracują w klubach, które z budżetu miasta otrzymały publiczne pieniądze. Zdaniem radnego jest to ewidentny konflikt interesów.
Komentarze opinie