Spór o kolor muzealnej bramy przy ulicy Warszawskiej

Po tym jak mecenas Jerzy Synowiec zapowiedział skierowanie do prokuratury sprawy o pomalowanie na kolor zielony zabytkowej muzealnej bramy i ogrodzenia, dyrektor Muzeum imienia Jana Dekerta w Gorzowie Wojciech Popek zapowiada, że nie będzie zmieniał koloru ogrodzenia. Jasnozielony kolor został dobrany na podstawie badań konserwatora zabytków - tłumaczą muzealnicy.

Starania o zdobycie pieniędzy na renowację zabytkowego ogrodzenia i bramy trwały kilkanaście lat. Dyrekcja muzeum zwracała sie o pomoc finansową zarówno do Urzędu Marszałkowskiego, gorzowskiego magistratu, a także Ministerstwa Kultury, niestety wnioski nie spotykały się z aprobatą. Dopiero po uzyskaniu wpisu do rejestru zabytków ruszyła procedura związana z uzyskaniem pozwoleń na konserwację zabytkowego ogrodzenia - mówi Grażyna Tyranowska, wicedyrektor gorzowskiego muzeum.

Po przygotowaniu programu konserwatorskiego i otrzymaniu pieniędzy na renowację zabytkowego ogrodzenia z Urzędu Miejskiego i Urzędu Marszałkowskiego został rozpisany przetarg. Stanęły do niego dwie firmy, wygrała ta, która teraz prowadzi konserwację. Jak dodaje Grażyna Tyranowska firma wykonująca prace musi działać zgodnie z programem konserwatorskim. Muzealnicy są zapowiadają, że nie obawiają się procesu, ponieważ są pewni swoich racji.