Tony piasku i soli, nowe łopaty i umowy z firmami odśnieżającymi – gorzowskie spółdzielnie mieszkaniowe przygotowują się do nadchodzącej zimy. Dwie ostatnie dały się wszystkim we znaki. Narzekali kierowcy i piesi. Zarządy spółdzielni utrzymują, że wyciągnęły wnioski. – Podpisujemy umowy z firmami zewnętrznymi – mówi zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Staszica. Marek Puchalski podkreśla jednak, że efekty działań firm będą zależeć także od współpracy z mieszkańcami.
Procedury wyboru firm, które zajmą się utrzymaniem gorzowskich dróg, kończy także magistrat. W tym roku rozpisane zostały osobne konkursy na drogi główne i na osiedlowe.
Główna sieć komunikacyjna miasta to 286 kilometrów ulic.
W czasie zimy miasto zapłaci firmie miesięcznie prawie 469 tysięcy złotych, do tego kwoty ruchome, zależne od liczby przejechanych kilometrów. Z kolei utrzymanie dróg osiedlowych – a to w sumie prawie 30 kilometrów – rozpisano na trzy przetargi. Już wiadomo, że dwa z nich wygrała firma Poraj, która miesięcznie dostanie na to od miasta 8 800 zł.
Komentarze opinie