Reklama

Sparingowy start gorzowian (relacja)

25/03/2005 09:10
24.03.2005 w Zielonej Górze doszło do pierwszego meczu sparingowego w sezonie 2005 obu lubuskich drużyn, czyli ZKŻ-tu Kronopol Zielona Góra oraz Stali Mars RTV AGD Gorzów. Spotkanie jak na swoją rangę i etap przygotowań zawodników było ciekawe, a kibice mogli wreszcie zobaczyć swoich idoli w rywalizacji z innym zespołem.

Zaczęło się od remisu w pierwszym biegu. Start wygrał zawodnik gospodarzy, ex-gorzowianin Zbigniew Suchecki i pewnie dowiózł 3 punkty do mety, choć na swoich plecach mogł poczuć oddech Pawła Hliba, który tradycyjnie bardzo starał się dogonić starszego kolegę. Daleko z tyłu za wymienioną dwójką przyjechał Kamil Brzozowski, a Adam Kulczyński zanotował defekt na ostatniej pozycji. W biegu drugim Rafał Okoniewski chcąc ukraść start dotknął taśmę i został z tej gonitwy wykluczony. W powtórce start wygrał Marcin Nowaczyk, jednak szybko uporał się z nim zawodnik Mars RTV AGD – Robert Flis i to on zwyciężył przed pochodzącym z Rawicza juniorem ZKŻ-tu.

Gonitwa trzecia to atomowy wręcz start pary gospodarzy i pewne prowadzenie Mariusza Staszewskiego przed Krzysztofem Stojanowskim od startu do mety. W czwartym biegu triumfował Andrzej Huszcza, przed nieustępliwym Piotrem Paluchem, Zbigniewem Sucheckim i nie liczącym się w stawce Kamilem Brzozowskim. Gonitwa piąta miała bardzo podobny przebieg jak gonitwa numer 3. Od startu do mety pewne prowadzenie pary Staszewski-Stojanowski, z tą różnicą, że ich przeciwnikami Tym razem byli Robert Flis i Paweł Hlib. W szóstej odsłonie meczu bardzo dobrym wyjściem spod taśmy popisał się Jarosław Łukaszewski. Tuż za jego plecami trwała walka pomiędzy Michałem Rajkowskim, a Zbigniewem Sucheckim i Andrzejem Huszczą. Popularny „Rajkes” uporał się z wychowankiem gorzowskiej Stali jeżdżącym w barwach Zielonej Góry, jednak „Niezatapialnemu” już rady nie dał. Następna gonitwa to tym razem udany start Rafała Okoniewskiego. Na drugiej pozycji uplasował się kapitan gorzowskiej drużyny – Piotr Paluch. Trzeci przyjechał Nowaczyk, a czwarty był bezbarwnie jeżdżący tego dnia Kamil Brzozowski.

W biegu ósmym doszło do ciekawej walki pomiędzy Andrzejem Huszczą, a Robertem Flisem. Start wygrał ten pierwszy, jednak nieustępliwość i determinacja popularnego „Roberto” sprawiła iż to on wysunął się na prowadzenie, którego nie oddał do mety. W ósmej odsłonie widowiska kapitalnym startem popisała się Jarosław Łukaszewski i Michał Rajkowski i dzięki mądrej, zespołowej jeździe zostawili za plecami samego Rafała Okoniewskiego.

Dziesiąty bieg to jedyny wygrany start Pawła Hliba oraz jego jedyny wygrany bieg. Popularny „Hlipek” pokonał bardzo dobrze spisującego się tego dnia Krzysztofa Stojanowskiego. Za nimi jako trzeci linię mety minął Piotr Paluch, który walczył jak mógł ze „Stojanem” jednak nawierzchnia nie sprzyjała tego dnia walce na dystansie i sympatyczny „Bolo” musiał zadowolić się trzecim miejscem przyjeżdżając przed Mariuszem Staszewskim. Następna gonitwa to ponownie świetna jazda Michała Rajkowskiego i ponowny jego triumf nad popularnym „Okoniem”. Trzeci przyjechał Jarosław Łukaszewski przed defektującym Zbigniewem Sucheckim. W biegu dwunastym swoją dobrą dyspozycję potwierdziła ponownie para gospodarzy Stojanowski-Staszewski nie dając szans gorzowskim młodzieżowcom – Pawłowi Hlibowi i Kamilowi Brzozowskiemu.

Bieg trzynasty przesądni mogą uznać jako pechowy. Najpierw Marcin Nowaczyk wpada w dziurę i przewraca siebie oraz Piotra Palucha. W to wszystko „wpakował” się jeszcze Andrzej Głuchy, który zahaczył swoim motocyklem o leżącego na torze ex-rawiczanina. W powtórce już bez Nowaczyka równo ze startu wyszła cała trójka zawodników, zrobiło się ciasno w pierwszym łuku i jadący na zewnętrznej części toru Piotr Paluch uderzył wraz z motocyklem w bandę. Sędzia Aleksander Janas nie znalazł winnego tej kolizji, więc powtórkę powtórzono w niezmienionej obsadzie. Tym razem start bezapelacyjnie wygrał kapitan Marsa RTV AGD i to on zainkasował trzy „oczka”, tuż przed Huszczą i daleko jadącym z tyłu Głuchym. Obu drużynom bardziej zależało na objeżdżeniu zawodników niż na zwycięstwie, więc do biegów nominowanych trenerzy posłali „okrojone” składy. W pierwszym z nich triumfował Rafał Okoniewski przed Rajkowskim, Brzozowskim i Nowaczykiem. Przed ostatnią gonitwą zielonogórzanie prowadzili 2 „oczkami” i ostateczne zwycięstwo zapewnił gospodarzom świetnie dysponowany tego dnia „Stojan”, który w pokonanym polu zostawił Pawła Hliba i Jarosława Łukaszewskiego. Z powodu przekroczenia limitu czasu 2 minut wykluczony został z tego biegu Adam Kulczyński. Całe zawody przebiegały szybko i sprawnie. Wynik meczu to 46:44 dla ZKŻ-tu jednak jak podkreślają zawodnicy i trenerzy obu ekip spotkanie to miało na celu „wjeżdżenie” się w sezon by być w 100% gotowym na pierwsze mecze ligowe, które już niebawem. Już teraz zapraszamy państwa na kolejne sparingi z udziałem gorzowskiej ekipy. Następny już w sobotę z gdańskim Lotosem.

Widzów: ok. 4000
Sędzia: Aleksander Janas (Zielona Góra)
NCD (64,16) uzyskał Zbigniew Suchecki w biegu pierwszym.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do