Spada bezrobocie w Gorzowie i po raz pierwszy od dawna to nie powód do radości. Bezrobocie spada, bo gorzowianie wyjeżdżają za granicę lub pracują na czarno. Nie ma chętnych do pracy specjalistów, a pracodawcy mają coraz większe problemy ze znalezieniem kadry. Najbardziej poszukiwani teraz fachowcy to: ślusarze, spawacze, operatorzy obrabiarek, murarze. Oni z powodzeniem pracują w Niemczech czy Anglii a brakuje ich w kraju. Natomiast ci , którzy zostali często nie mają uprawnień do wykonywania zawodu i pracują na czarno tak dość nową sytuację na gorzowskim rynku pracy tłumaczy szef Powiatowego Urzędu Pracy w Gorzowie Krzysztof Hurka. By temu zaradzić urząd organizuje szkolenia dla osób, bez kwalifikacji, ale chętnych do pracy. Jednak szkolenia to jedno, natomiast , by zatrzymać prawnika w kraju i u siebie w firmie, należy przede wszystkim zmienić politykę płacową podkreśla dyrektor Hurka. I nie chodzi o podwyższanie płacy do poziomu zachodniego, wystarczy zapewnić pracownikowi stałą pensję, możliwość awansu oraz pracę legalną. Gorzów jest drugim po świebodzinie miastem w województwie lubuskim z najmniejszą stopę bezrobocia. W lutym utrzymywała się ona w granicach 17 procent.
Komentarze opinie