Stratą na poziomie 700 tysięcy zł zamknęła miniony rok gorzowska Słowianka.prezes spółki Joanna Kasprzak- Perka, która przypomina, że w minionych latach straty centrum przekraczały milion złotych. Kasprzak- Perka po raz kolejny podkreśla, że zbilansowanie się Słowianki do zera jest niemal niemożliwe przy misji publicznej, jaką ona pełni. Powszechna nauka pływania dla uczniów, darmowe i ulgowe wejścia dla niepełnosprawnych – to tylko wybrane elementy tej misji. Zdaniem prezes spółki dostrzegli to już chyba wszyscy, stąd zamilkła dyskusja np. o prywatyzacji Słowianki, co swego czasu proponowali niektórzy radni.
Poprawa finansowego wyniku spółki to konsekwencja realizowanego od ubiegłego roku planu naprawczego. Zmniejszenie kosztów wewnętrznych, optymalizacja zatrudnienia, brak premii i nagród - to tylko niektóre jego elementy. Co ważne dla klientów Słowianki - od 3 lat centrum nie podnosi cen biletów i najbliższym czasie też nie zamierza tego robić.
Miniony sezon był rekordowym dla Słowianki jeśli chodzi o lodowisko. W górę poszła frekwencja, a więc i przychody. W sezonie łyżwy założyło 50 tys. osób. To o 8 tys. wiecej niż w sezonie poprzednim.
Słowianka cały czas prowadzi postępowanie związane z wyborem firmy, która wybuduje przy niej hotel. Do końca wakacji centrum chce wybrać konkretną ofertę, a jesienią ruszyć z budową.
Komentarze opinie