Kilkudziesięciu pacjentów w kolejce do chirurga – to efekt pierwszego śnieżnego dnia w Gorzowie. Śliskie chodniki przyczyniły się do wielu upadków, a w ich następstwie do złamań kończyn.
Wieczorem na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w kolejce czekało prawie 50 pacjentów. – Niestety nie jesteśmy w stanie na taką sytuację zareagować większą liczbą lekarzy. Dramatyczna sytuacja dotyczy całego szpitala – mówi przebywający dziś w Zielonej Górze dyrektor gorzowskiej lecznicy Marek Twardowski.
Dzisiejsza pogoda również nie ułatwia poruszania się po chodnikach, choć jest o wiele lepiej niż wczoraj. Większość chodników jest odśnieżonych i posypanych solą lub piaskiem. Niestety też zdarzają się upadki.
Dziś na dostanie się do chirurga na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym trzeba czekać około godziny. Tuż przed południem na lekarza czekały trzy osoby.
Komentarze opinie