47-letnia kobieta zmarła na sepsę w gorzowskim szpitalu. Kobieta została przyjęta we wtorek i mimo natychmiastowego podania najlepszych i najdroższych leków - po 24 godzinach zmarła. Jak powiedział nam rzecznik dyrekcji lecznicy, Krzysztof Cichowlas, nie wiadomo jeszcze, w jakich okolicznościach doszło do zakażenia.
Zapewnia jednak, że nie stało się to w szpitalu. Personelowi Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej, na którym przebywała pacjentka, podano leki osłonowe. Jak dodaje Cichowlas, na razie nie wiadomo, jaka bakteria spowodowała tak silne zakażenie organizmu 47-latki. Ustalenie tego trwa 48 godzin, niestety kobieta wcześniej zmarła.
Komentarze opinie