Gorzowskie schronisko dla zwierząt Azorki intensywnie przygotowuje się do nadchodzącej zimy. Okres zimowy to najcięższy czas dla podopiecznych przytuliska, dlatego jego kierownictwo apeluje do mieszkańców Gorzowa o pomoc.
- Na dziś jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do zimy. Mamy słomę, koce i prześcieradła oraz całkiem sporo karmy, ale tego nigdy nie jest za dużo, dlatego zapraszamy wszystkich chętnych do wsparcia - mówi kierownik schroniska Azorki Krzysztof Skrzypnik.
Datki można przywozić praktycznie od rana do godziny 20. Co jest zatem potrzebne bezdomnym zwierzakom? Przede wszystkim brakuje oleju spożywczego. Dolewany jest on do wody przy minusowych temperaturach.
- Normalna woda wlana do miski po 10 minutach zamarza, a praktyka pokazała, że gdy dolewamy do niej olej woda nie zamarza co najmniej godzinę. Ponadto mile widziane są koce, pościele, karma mokra i sucha, a nawet niepotrzebne stare smycze i miseczki - dodaje Krzysztof Skrzypnik.
Kierownictwo placówki zwraca również uwagę na potrzebę wolontariuszy. - Jest dużo dziewczyn, ale potrzebni są chłopcy. Okres zimowy to ciężki czas, gdzie jest dużo więcej pracy niż latem. Musimy naprawiać budy, umieszczać w nich słomę. Zapraszamy chętnych panów do pomocy, naprawdę się przyda - dodaje sternik Azorków.
Schronisko Azorki mieści się przy ulicy Fabrycznej 97.
Komentarze opinie