Są pieniądze na podwyżki dla miejskich urzędników. Jeśli zgodzą się na to radni, pracownicy magistratu otrzymają po około 200 złotych więcej. Jeśli urzędnicy nie zaczną więcej zarabiać, już wkrótce może być problem z obsadzaniem stanowisk. Młodzi, wykształceni ludzie nie chcą pracować za niecały tysiąc złotych, wolą szukać pracy za granicą.
- I niestety w ostatnim czasie z pracy w urzędzie zrezygnowało kilkoro młodych, zdolnych ludzi - mówi sekretarz miasta Ryszard Kneć. Pracownicy magistratu nawet po dziesięciu latach pracy nie mogą liczyć na wielkie zarobki. Urzędnik z wieloletnim doświadczeniem zarabia około 1600 złotych "na rękę".
Za przyjęciem uchwały przyznającej urzędnikom podwyżki zagłosuje przewodnicząca klubu radnych PO Krystyna Sibińska, która sama jest urzędniczką. Jej zdaniem urzędnik, od którego wymaga się by pomagał petentom, musi zarabiać konkretne pieniądze. Czy tak jak radna Sibińska myślą i pozostali radni? Przekonamy sie o tym jutro podczas głosowania na sesji rady miasta.
Komentarze opinie