Reklama

Rusza ekstraliga, trudne testy piłkarzy

egorzow.pl - Marcin
07/04/2016 14:00
Swoje rozgrywki zakończył już seniorską drużyna koszykarek oraz trzecioligowi siatkarze. Nadal jednak emocjonować możemy się meczami piłkarzy nożnych i decydującymi starciami szczypiornistów. Do tego powraca najsilniejsza żużlowa liga świata i już na starcie czeka nas hitowy pojedynek.

Żużel - 1. kolejka PGE Ekstraligi: Fogo Unia Leszno - Stal Gorzów 8.04.2016r., godz. 19:30, Stadion im. Alfreda Smoczyka przy ul. Strzeleckiej 7 w Lesznie

Na inaugurację zmierzą się aktualny drużynowy mistrz Polski z najlepszym zespołem sezonu 2014. Wspominając pojedynki sprzed dwóch lat, należy oczekiwać bardzo dobrego ścigania i emocji do samego końca. Problemy nie omijają jednak leszczynian. "Byki" nieco narzekają na małą ilość treningów na swoim torze. Poszczególni zawodnicy mieli jednak już sporo okazji do jazd, jak i także do upadków. Uraz barku na dwa miesiące wykluczył Emila Sajfutdinowa, który kontuzji doznał podczas Speedway Best Pairs w Toruniu. Pech nie ominął również pozostałych żużlowców Roberta Jankowskiego. Wcześniej w kraksie wziął udział Daniel Kaczmarek, a podczas Memoriału Edwarda Jancarza z nawierzchnią zapoznał się Piotr Pawlicki i Peter Kildemand. Karambol Duńczyka wyglądał fatalnie, ale skończyło się na paru siniakach. Cała trójka ma być w pełni gotowa na piątek. Problemów nie ma za to Nicki Pedersen, który od początku sezonu daje sygnał, że chce powalczyć o czwarty tytuł mistrza świata. Wobec kontuzji Sajfutdinowa swoją szansę będzie chciał wykorzystać Tobiasz Musielak, a z dobrej strony pokazać będzie się chciał utalentowany Bartosz Smektała, który ma zapewnione miejsce w juniorskim zestawieniu. Obok niego pojedzie alko Kaczmarek albo Dominik Kubera.
Reprezentanci Stali prezentują się natomiast z różnym skutkiem. Pewnymi punktami powinni być Bartosz Zmarzlik i Niels Kristian Iversen. Pozostali, z nowym kapitanem Matejem Zagarem na czele, lepsze występy przeplatają gorszymi, jednakże Krzysztof Kasprzak i Przemysław Pawlicki na torze w Lesznie mogą się poczuć jak u siebie. W końcu tam się wychowali. Problemy sprzętowe próbują rozwiązać Michael Jepsen Jensen i Adrian Cyfer. Tak, jak mówiło się bezpośrednio po okresie transferowym, tak i teraz stwierdzić można, że każdy z tych żużlowców może zapunktować na wysokim poziomie.
Pierwsza kolejka to zawsze loteria tym bardziej, że wiele treningowych planów było torpedowanych przez pogodę. Stal Gorzów nie jest bez szans, ale Fogo Unia Leszno z pewnością nie chciałaby zacząć od porażki na własnym torze.
Awizowane składy:
Stal Gorzów:

1. Niels Kristian Iversen
2. Michael Jepsen Jensen
3. Matej Zagar
4. Przemysław Pawlicki
5. Krzysztof Kasprzak
6. Bartosz Zmarzlik
Fogo Unia Leszno:
9. Piotr Pawlicki
10. Tobiasz Musielak
11. Grzegorz Zengota
12. Peter Kildemand
13. Nicki Pedersen
14.
15. Bartosz Smektała
Sędzia: Tomasz Proszowski
Komisarz toru: Robert Sawina

Piłka ręczna - 25. kolejka II ligi pomorskiej: AZS UKW Bydgoszcz - Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów 9.04.2016r., godz. 14:45, hala sportowa przy ul. Waryńskiego 1 w Bydgoszczy

Wobec środowego zwycięstwa GKS-u Żukowo z SMS II ZPRP w Gdańsku sytuacja w tabeli wciąż jest napięta. Gorzowianom zostały do wykonania dwa kroki, by awansować do I ligi. W sobotę trzeba zrobić pierwszy z nich i po prostu wygrać. Sprawa awansu może się jednak wyjaśnić już we wtorek, gdy żukowanie rozegrają swój ostatni ligowy mecz, z Wybrzeżem II Gdańsk. Nie można jednak liczyć na potknięcie GKS-u, bo jedno już miało miejsce i dzięki temu wszystko jest w rękach "żółto-niebieskich".
Pojedynek z jedenastą ekipą w tabeli nie powinien należeć do trudnych. Spotkanie w Gorzowie zakończyło się wynikiem 44:22, ale bydgoszczanie przyjechali wtedy w zaledwie sześcioosobowym składzie, co oznaczało, że cały czas grali w osłabieniu. Czegoś takiego na pewno nie będziemy oglądać w mieście nad Brdą. Drużyna Andrzeja Kaczorowskiego przegrywa jednak mecz za meczem i trudno oczekiwać wyrównanego starcia. Ostatnie zwycięstwo odnieśli 6 marca w Kęsowie (28:24). U siebie nie wygrali natomiast od... 28 listopada, kiedy to pokonali Energetyka Gryfino 33:29. W całym zresztą sezonie odnieśli zaledwie trzy zwycięstwa. Kęsowian pokonali także we własnej hali (37:25). Gorzowianie na pewno muszą uważać na Łukasza Kłosia i Jacka Jaszyka, którzy w sumie rzucili dla AZS-u UKW 246 bramek.
Podopieczni Janusza Szopy zażegnali już choroby i z optymizmem, ale też z ogromnym skupieniem, podchodzą do tej rywalizacji. - Zawsze gramy o zwycięstwo i przewidujemy, że rywal będzie w troszkę mocniejszym składzie, ale na pewno jedziemy tam po dwa punkty, bo są nam potrzebne do awansu do I ligi. Na treningu udało nam się nawet trzy składy zbudować, więc ze zdrowiem i zawodnikami jest w porządku. Jest już blisko. Zawsze można przegrać ten ostatni mecz, ale nie dopuszczamy do siebie takiej myśli. Ostatnie spotkanie będzie przed własną publicznością, więc wypadałoby w fajnym stylu wejść do I ligi - powiedział nam Marek Baraniak.

Piłka nożna - 24. kolejka III ligi dolnośląsko-lubuskiej: Stilon Gorzów - Górnik Wałbrzych 9.04.2016r., godz. 16, Stadion OSiR przy ul. Olimpijskiej 1 Gorzowie

Miniona sobota miała być przełamaniem złego snu. Stało się jednak inaczej i "niebiesko-biali" stanęli na rozdrożu. Pomóc ma zmiana trenera, lecz najbliższe starcie będzie piekielnie trudne. Na Olimpijską przyjeżdża Górnik, który u siebie pokonał Stilon 2:0. To drużyna, która mogłaby być liderem, gdyż w obecnej chwili traci jeden punkt do KS Polkowice, ale ma jeden mecz rozegrany mniej. Rundy wiosennej wałbrzyszanie nie zaczęli zgodnie z planem. Grę o punkty zainaugurowali w Pucharze Polski, wygrywając 2:0 z Polonią-Stalą Świdnica. Później miało być spotkanie z Lechią Dzierżoniów, ale z powodu warunków na boiskach wiele pojedynków zostało wówczas przełożonych. Ostatecznie zaczęło się od remisu 1:1 z Foto-Higieną Gać, jednak później podopieczni Roberta Bubnowicza byli już niepokonani w lidze, za każdym razem strzelając dwie bramki.
Stilon po ostatnich niepowodzeniach spadł już do strefy spadkowej. Rozpoczyna się więc prawdziwie zażarta walka o utrzymanie. Spotkanie z Górnikiem będzie testem charakteru. Jeśli nie uda się wygrać na własnym terenie, to potem będzie już tylko trudniej.

Piłka nożna - 24. kolejka III ligi dolnośląsko-lubuskiej: Lechia Dzierżoniów - Piast Gorzów-Karnin 9.04.2016r., godz. 16:30, Stadion im. Jerzego Michałowicza przy ul. Wrocławskiej 47 w Dzierżoniowie

Jak na razie zespół Mateusza Konefała wyrasta na bohatera początku rundy wiosennej. "Czerwono-czarni" są niepokonani w trzech ligowych pojedynkach, a zwycięski marsz rozpoczęli od pucharowej wygranej z Tęczą Krosno Odrzańskie. Ostatnio trzy punkty dopisali sobie za darmo, gdyż z rozgrywek wycofał się KP Brzeg Dolny. Przed trzema tygodniami sprawili swoim kibicom miłą niespodziankę bezbramkowo remisując w Lubinie z rezerwami Zagłębia, co z pewnością było sporym osiągnięciem. Cel, jaki prezes Jerzy Leśniewski postawił przed startem rewanżowej rundy, czyli utrzymanie, staje się bardziej realny, ale wciąż jeszcze długa i wyboista droga czeka na gorzowian. Póki co, zajmują jedenaste miejsce i siódmego Piasta Żmigród tracą osiem punktów.
Lechia znajduje się natomiast w bezpiecznej strefie. Z 41 punktami na koncie wyprzedzają ekipę z Karnina o 11 "oczek". Początek rundy wiosennej nie był dla drużyny Zbigniewa Soczewskiego zbyt udany. Porażka 0:2 w Żmigrodzie oraz 1:2 u siebie z Górnikiem były wiadrem zimnej wody. Dopiero w ostatnich dwóch kolejkach udało się odnieść dwa skromne zwycięstwa, po 1:0 z Zagłębiem II Lubin i Karkonoszami Jelenia Góra. Szczególną uwagę w defensywie gorzowianie muszą zwrócić na Damiana Niedojada, Kamila Śmiałowskiego, którzy jesienią byli głównym motorem napędowym dzierżonowian oraz na Marcina Buryło, który jak na razie jako jedyny z tej drużyny strzela na wiosnę. Ze swoją mocną obroną Piast Gorzów-Karnin nie pozostaje bez szans w tym starciu i może pokusić się o zwycięstwo, choć Lechia Dzierżoniów na własnym boisku przegrała tylko dwukrotnie i raz zremisowała. Osiem spotkań zakończyli zaś na swoją korzyść. Bilans wyjazdowy Konefała i spółki nie jest tak okazały, bo wynosi jedno zwycięstwo, cztery remisy i pięć porażek.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do