Rozmowa z Krzysztofem Pecyną

Dziś od godziny 12 do 14 Krzysztof Pecyna wraz z klubowym kolegą Kamilem Brzozowskim był gościem na spotkaniu obu żużlowców z kibicami. Fani czarnego sportu w Gorzowie mogli zrobić sobie zdjęcie z tym zawodnikami, zdobyć autograf czy porozmawiać. Była to także okazja do rozmowy..

Jak oceniasz swoje dotychczasowe występy w Anglii i Polsce?
Coraz lepsze wyniki robię na torze, coraz więcej punktów zdobywam. Widać, że moje postępy z roku na rok idą bardziej w górę. Myślę, że te lata w Anglii pomagają wyrównać poziom i utrzymywać cały czas ten sam.

Jak oceniasz szanse na zwycięstwo w niedzielnym spotkaniu przeciwko Marmie Polskie Folie Rzeszów?
Myślę, że będzie ciężko, ale na swoim torze.. mamy ten atut, że jedziemy na własnym torze i mowie od razu że wygramy ten mecz!

Kogo uważasz za najgroźniejszego rywala w niedzielnym spotkaniu?
Myślę, że cała drużyna pojedzie, może zawieść ten najlepszy a najlepiej pojechać ten mniej postrzegany jako dobry. Ale myślę, że najlepiej pojedzie zawodnik zagraniczny- Mikael Max i jego najbardziej można się obawiać.

Jak się czujesz w gorzowskiej drużynie, czy już się zaaklimatyzowałeś?
Dokładnie. Zaaklimatyzowałem się bardzo dobrze.. w drużynie, także z miastem i kibicami w Gorzowie. Myślę, że jest tu wiele osób zainteresowanych sportem żużlowym, i mam nadzieje ze tak będzie dalej. Ludzie będę przychodzić na stadiony i cieszyli się tym wszystkim co się dzieje wokół sportu.

Co chciałbyś przekazać gorzowskim kibicom?
Kibiców zapraszam przede wszystkim na mecze, życzę miłego oglądania i jak najwięcej zwycięstw.