Piłkarze GKP Gorzów zremisowali w Legnicy z Miedzią 0:0 w spotkaniu na szczycie III-ligowych rozgrywek. Wobec zwycięstwa Rakowa Częstochowa w Królewskiej Woli z Gawinem gorzowianie utracili fotel lidera.
Mecz w Legnicy był ciekawym widowiskiem. Piłkarze obu zespołów ambitnie dążyli do zdobycia bramki co zaowocowało kilkoma ciekawymi sytuacjami.
W pierwszej połowie Dawida Dłoniaka próbowali pokonać Krzysztof Kotlarski, Damian Misan, Sylwester Kret i Marcin Orłowski. Najbliżej szczęścia był Kotlarski ale konto gorzowskiego bramkarza pozostało czyste.
Bardziej skupiony musiał jednak być Artur Melon, którego strzałami z różnej odległości kilka razy próbowali zaskoczyć piłkarze GKP. W największych opałach golkiper Miedzi był w 17 minucie gdy wygrał pojedynek sam na sam z Krzysztofem Kaczmarkiem.
W drugiej połowie było podobnie. Na bramkę Miedzi strzelali Tomasz Ruminkiewicz (w 56 minuicie trafił w poprzeczkę), Łukasz Maliszewski i Maciej Malinowski. Ten ostatni w 75 minucie po podaniu Tomasza Pawlaka znalazł się oko w oko z Arturem Melonem, ale i tym razem bramkarz gospodarzy odważnym rzutem pod nogi uratował swój zespół od utraty bramki. Kilka razy gorąco było także pod bramką GKP. Sporo zamieszania siały m.in. dośrodkowania z rzutów rożnych wykonywanych przez Krzysztofa Kotlarskiego. Na szczęście i gospodarzom nie udało sie zdobyć bramki.
Komentarze opinie