29 września 2005 roku (w poniedziałek) miała miejsce w Klubie Sportowym Stal Gorzów konferencja prasowa. Obecni na niej byli Władysław Komarnicki (Wiceprezes Klubu), Stanisław Chomski (Trener) oraz Piotr Paluch (Kapitan drużyny). Tematem konferencji były przygotowania do rewanżowego meczu z Ostrowem.
W minioną sobotę miało miejsce spotkanie włodarzy Klubu z zawodnikami drużyny Mars RTV AGD Gorzów. Celem spotkania było zmotywowanie zawodników przed rewanżowym meczem z Ostrowem, który to gorzowianie przegrali stosunkiem punktów 50-40. Czy dziesięć punktów straty jest w zasięgu gorzowian? Oto, co powiedzieli uczestnicy konferencji prasowej:
Władysław Komarnicki: Witam państwa. Chcę się podzielić z państwem tym, o czym rozmawialiśmy w sobotę z zawodnikami. Zarząd określił swój cel, nie ma zgody, jeżeli chodzi o pobyt w pierwszej lidze. Ja chcę powiedzieć, że mój czteroletni osobisty wkład nie pójdzie na marne. Zawsze mówiłem, że Gorzowa nie stać na profesjonalny żużel, dlatego sięgałem po pieniądze z innych miast. Dzisiaj pieniądz jest ciężki do zdobycia i uzyskanie go w jakiejkolwiek kwocie jest niesamowicie trudne. To, że nam się udało zamknąć budżet spowodowane jest kilkoma miesiącami ciężkiej pracy. Podkreślam jednak, że musi być wynik, bardzo dobry wynik. Powiedzieliśmy w sobotę zawodnikom i sobie nawzajem, że musimy być w ekstralidze. Postawiliśmy na zawodników domowych, na trenera. Rozmowa była pomiędzy wszystkimi. Przeprowadzona była bardzo szczerze. Ja chcę powiedzieć, że ta porażka zdeterminowała nas bardziej do sukcesu niż było to przed tym meczem. 4 września idziemy odrobić te punkty. Wierzę, że zawodnicy pokażą 4 września jak powinno być.
Trener Stanisław Chomski był przepytany przez wszystkich dziennikarzy:
Co sądzi pan o odrobieniu punktów?
Stanisław Chomski: Wynik leży na torze. Zobaczymy jak to będzie. Zawodnicy Ostrowscy teraz będą bronili wyniku. Stawia to nas w lepszej sytuacji. Każdy wie co chcemy osiągnąć.
Czy jest jakaś specjalna taktyka, aby do 13 wyniku zrobić 14 punktów przewagi?
Stanisław Chomski: Tu trzeba wygrywać starty i koniec.
Czy będzie zmiana w składzie?
Stanisław Chomski: Różne są taktyki, lecz zobaczymy jak to będzie nie będę wszystkiego od razu zdradzać.
Czy ten tydzień będzie jakoś szczególnie wyglądał?
Stanisław Chomski: Tak jak każdy tydzień przed meczem. To jest sport, cudów się nie da zrobić.
Czy wcześniej przyjedzie Loram do Gorzowa?
Stanisław Chomski: I tak i nie. Nie chcę zdradzać wszystkiego. Nie mogę powiedzieć. Na pewno będzie dobrze przygotowany
Piotr Paluch przybył na konferencję jako przedstawiciel zawodników gorąco namawiając kibiców do przyjścia na niedzielny mecz: Końcówka była kiepska w naszym wykonaniu. Śni mi się po nocach ten mecz. Będzie wszystko dobrze. Namawiam ludzi by przyszli na mecz bo będzie warto.
Po tej wypowiedzi padła seria pytań od dziennikarzy, na które chętnie odpowiadali przedstawiciele Klubu:
Czy będzie jakiś sparing?
Stanisław Chomski: Miał być sparing z Unią Tarnów, lecz pokrzyżowały się plany. Sparing odkrywa trochę kart więc nie pokazujmy wszystkiego.
Mówił pan że nie ma przyzwolenia na I ligę. Co będzie jeżeli nie uda się nam awansować?
Władysław Komarnicki: Mogę jedynie powiedzieć tak: Będziemy się zastanawiać po czwartym września. Teraz jest za wcześnie. Kiedy podszedłem zdruzgotany do Bola, to on od razu zobaczył że byłem smutny, odpowiedział: Niech pan się nie martwi Panie Prezesie, Reszty nie mogę powiedzieć publicznie.
Piotrze, analizowałeś swój występ?
Piotr Paluch: Tak za nerwowo jechałem, sędzia popędzał zawodników, zauważcie państwo że mecz trwał 1:20 więc nie można było dobrze do wszystkiego się przygotować.
Piotrze czy planujesz jakieś występy w ligach zagranicznych?
Piotr Paluch: W tym tygodniu nie planuję żadnego występu w lidze zagranicznej. Ja tutaj pojeżdżę.
Komentarze opinie