Dach przy stanowiskach odjazdów autobusów na dworcu PKS niczym bomba z opóźnionym zapłonem. Chodzi o materiał, z jakiego zadaszenie jest zrobione. To rakotwórczy eternit. Obecnie stosowanie go jest zakazane w większości rozwiniętych państw świata i trwa proces jego usuwania z budynków.
Jak powiedział nam prezes PKS, Krzysztof Częstochowski, "gdyby materiał zostało zakazany przez Instytut Budownictwa lub inne organy Nadzoru Budowlanego, to byśmy otrzymali stosowny nakaz do rozbiórki". Jednak skoro takie postanowienie nie wpłynęło, oznacza to, że władze przedsiębiorstwa nie mają obowiązku likwidowania eternitowego dachu. "Mamy jedynie świadomość, że lepiej by było, gdyby tam zastosować inne pokrycie" - dodaje Częstochowski.
Pył eternitu jest niewidoczny gołym okiem. Skutki uboczne mają długi proces rozwijania się w organizmie. Czasami dają o sobie znać dopiero po 20-40 latach. W województwie lubuskim zagospodarowanych jest poniżej 0,5 mln ton wyborów zawierających azbest, co stanowi najmniejszą ilość w Polsce.
Komentarze opinie