Lider zespołu Forda, Fin Marcus Gronholm zakończył pierwszy dzień Rajdu Szwecji - drugiej eliminacji Rajdowych Mistrzostw Świata - na pozycji lidera. Tuż za nim plasuje się obrońca tytułu Francuz Sebastien Loeb (Citroen Xsara WRC).
Gronholm rozpoczął zawody w iście dominacyjnym stylu, wygrywając dwie próby i budując 19-sekundową przewagę nad swoim najgroźniejszym rywalem. Jednakże błąd na 3 oesie zburzył jego pewność, a Francuz zaczął odrabiać straty, wygrywając OS 4, 5 i 6 (na OeSie 3 najszybszy był Gigi Galli) i zmniejszając przewagę Fina do 10,2 sekund.
Gdyby nie głupi błąd, Loeb przegrywałby z Finem po pierwszym dniu zaledwie o... 0.2 sekundy, jednak obrońca mistrzowskiego tytułu przed odcinkiem oznaczonym numerem 2 zapomniał domknąć maski, która rozbiła mu przednią szybę w Citroenie. W wyniku tego Francuz spóźnił się na start i otrzymał karę 2 sekund.
Komentarze opinie