Reklama

RAFALSKA I SURMACZ: SUROWIEC MUSI ODEJŚĆ

07/09/2007 21:16
Ustąpienia z funkcji przewodniczącego gorzowskiej Rady Miasta domagają się od Roberta Surowca parlamentarzyści PiS z Gorzowa - Elżbieta Rafalska i Marek Surmacz. Napisali w tej sprawie list do szefowej PO w województwie lubuskim Bożenny Bukiewicz. Ich zdaniem niedopuszczalne jest, by przewodniczącym Rady pozostawała osoba, na której ciążą prokuratorskie zarzuty.
W dodatku związane z „chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej”. „Prezydent z zarzutami i przewodniczący z zarzutami - to już gruba przesada. Kompromituje to miasto doszczętnie” - mówi poseł Marek Surmacz. Nie przesądza o winie Roberta Surowca, ale chce, by do czasu rozstrzygnięcia sądowego Surowiec ustąpił, a jeśli tego nie zrobi, by stanowisko w jego sprawie zajęły władze wojewódzkie PO. „Nie wiem czy tam w PO każdy sobie sterem i żeglarzem, czy istnieje jakaś linia i kierunek postępowania w takich sytuacjach” - dodaje Surmacz. Przy okazji Rafalska i Surmacz zarzucają Platformie Obywatelskiej, że - wbrew wcześniejszym deklaracjom - po wyborach samorządowych w Gorzowie podjęła współpracę z „postkomunistycznym układem władzy reprezentowanym przez prezydenta oskarżonego w tzw. aferze budowlanej”.
Przypomnijmy, że sam Robert Surowiec deklarował, że jeśli w jakikolwiek sposób stawiane mu zarzuty wpływają na dobro miasta, to jest gotów zrezygnować ze stanowiska. Jak jednak zapewnił - konwent Rady Miasta przekonywał go, by pozostał na stanowisku. I taką też podjął decyzję.
Gorzowska prokuratura twierdzi, że prowadząc działalność gospodarczą związaną m.in. z ubezpieczeniami Robert Surowiec wiedział, iż osoby, którym zlecał przyjmowanie deklaracji przystąpienia do OFE, nie miały do tego uprawnień.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do