Gorzowski magistrat szykuje się do zaciągnięcia 68 mln kredytu. Jak już informowaliśmy, ponieważ nie udało się jeszcze sfinalizować starań o pożyczkę na atrakcyjnych warunkach z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, miastu pozostał kredyt komercyjny, czyli na zdecydowanie gorszych warunkach. Na zaciągnięcie pożyczki zgodę wydali nasi radni. Teraz niektórzy mówią, że zostali wprowadzeni w błąd. Wicceprzewodniczący Rady Miasta Jan Kaczanowski wyjaśniał dziś, że klub SLD był początkowo przeciwny pożyczce, ale w przerwie sesji, podczas której podejmowano decyzję, przedstawiono takie argumenty, że zdanie zmienił.
Jan Kaczanowski dodaje, że głosowali za kredytem, bo tłumaczono im, że udzieli go EBI, a nie bank komercyjny. Przypomnijmy- kilka dni temu wiceprezydent Tadeusz Tomasik wyjaśniał na naszej antenie, że kredyt komercyjny może być rozwiązaniem pomostowym, czyli do czasu aż zakończą się rozmowy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym.
Komentarze opinie