W najbliższy poniedziałek gorzowscy radni z komisji budżetu i finansów pochylą się nad propozycjami dotyczącymi przyszłorocznego budżetu obywatelskiego. Propozycji jest kilka, będzie więc nad czym dyskutować.
Radni muszą odpowiedzieć także na kilka pytań, a jednym z nich jest wysokość budżetu, o którego przeznaczeniu decydują sami mieszkańcy. W tym roku do rozdysponowania był milion złotych. Poszedł na kilkanaście małych inwestycji takich jak place zabaw, chodniki czy parkingi. Jak będzie w przyszłym roku? Władze Gorzowa proponują dwumilionowy budżet. Radni uważają to za absolutne minimum. Ich propozycje zaczynają się od 3 milionów wzwyż. Stanowiska radnych nie rozumie prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak.
Dodatkowo Tadeusz Jędrzejczak przypomina, że miasto musi się przygotować do nowego rozdania pieniędzy unijnych w latach 2014 – 2020 i tu zdaniem prezydenta trzeba szukać szansy dla miasta.
Kolejnym pytaniem, na które radni w ramach budżetu obywatelskiego będą musieli znaleźć wspólną odpowiedź, to jak będzie on podzielony i jak wybrać z niego te propozycje mieszkańców, które zostaną wykonane. Na przykład projekt przygotowany przez radnych PO zakłada, że na każdy z pięciu okręgów w Gorzowie zostanie przeznaczone po 17 procent ogólnej kwoty budżetu obywatelskiego. Pozostałe 15 procent budżetu radni chcą przeznaczyć na inwestycje istotne dla całego miasta.
Komentarze opinie