Mamy mniej szabel niż południe województwa, ale w krytycznych sytuacjach, dla dobra Gorzowa, potrafią się zjednoczyć – tak gorzowscy radni oceniają działalność parlamentarzystów z naszego miasta w minionej już kadencji. Stefan Sejwa z PO chwali naszych parlamentarzystów m.in. za skuteczność w doprowadzeniu do rozpoczęcia budowy gorzowskiego odcinka S3. Martwi go, że walka północ-południe w regionie widoczna była nawet w obrębie jednego ugrupowania.
Radny PiS Roman Sondej wskazuje, że nigdy nie będziemy mieć tak silnej reprezentacji parlamentarzystów, jak południe regionu. Dlatego ma radę dla przyszłych posłów i senatora z Gorzowa.
Jerzy Antczak z SLD podał przykład rozłamu parlamentarzystów z południa i północy- to sprawa gorzowskiego szpitala. Zdaniem Antczaka rozkład sił jest i będzie niekorzystny dla naszej części regionu.
Komentarze opinie