Krystyna Sibińska chwali pomysł wzmocnienia Gorzowa przez włączenie w granice miasta okolicznych gmin. Krytykuje jednak czas, w którym rozpoczęła się dyskusja na ten temat.
O samym pomyśle wiadomo na razie niewiele. W granice Gorzowa miałyby zostać włączone: Bogdaniec, Deszczno, Lubiszyn, Kłodawa i Santok. Zdaniem posłanki PO miasto nie zrobiło zbyt wiele, żeby zachęcić gminy do takiego rozwiązania.
Zdaniem Krystyny Sibińskiej to nie najlepszy czas na dyskusję o przyszłości Gorzowa. Tak będzie do czerwca – czyli do czasu rozprawy apelacyjnej w aferze budowlanej.
Jutro o 16 w PWSZ przy Chopina prezydent Gorzowa organizuje debatę m.in. na temat przyszłości i rozwoju aglomeracji gorzowskiej. Być może wówczas przedstawiony zostanie także plan włączenia pobliskich gmin w granice miasta.
Komentarze opinie