Reklama

Przyszedł czas na prawdziwy sprawdzian! Koszykarki jadą do Polkowic!

egorzow.pl - Marcin
10/11/2011 18:00
Po ostatniej, niespodziewanej przegranej z Widzewem Łódź, na koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów czeka jeszcze większe wyzwanie. W sobotę wyjeżdżamy do Polkowic, by zmierzyć się z niepokonanym dotąd CCC.

Srebrne medalistki poprzedniego sezonu śmiało idą naprzód. "Pomarańczowe" jako pierwsze zdetronizowały KK Row Rybnik, pokonują je na wyjeździe 55:51 w poprzedniej kolejce. W ten sposób polkowiczanki razem z Wisłą Can-Pack Kraków pozostały ostatnimi niepokonanymi ekipami w Ford Germaz Ekstraklasie, a dzięki lepszemu bilansowi to właśnie drużyna prowadzona dotychczas przez Krzysztofa Koziorowicza. Jednakże po pierwszym zwycięstwie w Eurolidze, zrezygnował z prowadzenia drużyny z powodu problemów zdrowotnych. Koziorowicza zastąpił jego asystent, Arkadiusz Rusin, który poprowadził CCC w meczu z Rybnikiem. Mocny trzon zespołu, jaki w tamtym sezonie miały polkowiczanki pozostał. Gwarancję walki o najwyższe cele w polskie lidze mają zapewnić Sharnee Zoll, Valeriya Musina czy Agata Gajda, która powróciła do Polkowic po dwóch latach gry w Toruniu. Przed sezonem doszło jednak do prawdziwej rewolucji kadrowej. Wymienione zawodniczki pozostały w drużynie, a odeszły chociażby była zawodniczka gorzowskiego AZS-uKalana Greene, Natalia Trofimowa czy Amisha Carter. W zamian za to przyszły Gintare Petronyte, Evanthia Maltsi i Megan Frazee, które miały pomóc drużynie w Eurolidze. Niestety, debiutantki tych rozgrywek nie mają szczęścia. Bardzo trudna grupa złożona m. in. z takich ekip jak Nadieżda Orenburg, Euroleasing Sopron czy Fenerbahce Stambuł nie dają polkowiczankom zbyt wiele szans. CCC wygrało tylko z Beretta Famila Schoo i to zaledwie trzema oczkami. Pozostałe trzy pojedynki przegrały. W lidze są jednak nie do zdarcia. Kolejno odsyłały z kwitkiem Łódź, MUKS Poznań, Pruszków, Bydgoszcz, Brzeg, Leszno i wspomniany już Rybnik.

Gorzowianki również przeżyły spore zmiany kadrowe. Odeszły długoletnie zawodniczki AZS-u. Mimo problemów finansowych udało się jednak zakontraktować kilka zawodniczek zagranicznych. Ostatnio słabą dyspozycję prezentuje jednak Paris Johnson. Gorzej spisuje się też Allison Smalley. Najwięcej dla zespołu zdobywają z kolei Agnieszka Skobel i Lyndra Weaver. Młody zespół Dariusza Maciejewskiego ma wesprzeć doświadczeniem 33-letnia Tatum Brown. Jak dotąd spisuje się ona dość przeciętnie. Akademiczki radziły sobie całkiem nieźle, choć w niektórych meczach musiały walczyć o zwycięstwo do samego końca. Rewelacja rozgrywek, Row Rybnik, potwierdził swoją dobrą formę, wygrywając z gorzowiankami. Od tego momentu AZS-owi gra szła coraz gorzej. W bardzo ciężkich warunkach na kilka sekund przed końcem rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść spotkanie z Energą w Toruniu. Natomiast przed tygodniem dość sensacyjnie przegraliśmy u siebie z Widzewem Łódź 69:76. Z pięcioma zwycięstwami i dwoma porażkami plasujemy się piątej pozycji w ligowej tabeli.

Najbliższy mecz będzie niezwykle ciężkim sprawdzianem dla gorzowskich koszykarek. Zwycięstwo oznaczać będzie, że jednak możemy znów powalczyć o medale. Jeśli przegramy to nikt nikogo nie będzie winił, bo od początku sezonu widać, że jesteśmy zupełnie innym zespołem i w obliczu wielu problemów priorytety się odrobinę zmieniły. Kibice jednak bardzo by się cieszyli, gdyby akademiczki odniosły zwycięstwo w tym prestiżowym spotkaniu.

Początek rywalizacji w sobotę, 12 listopada, o godzinie 17:45 w hali sportowej w Polkowicach przy ul. Dąbrowskiego 1a.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do