Protesty pracowników służby zdrowia nie wpłyną negatywnie na dotychczasowe rezultaty starań o pożyczkę gorzowskiego szpitala.
Zdaniem szefa jednego z banków i jednocześnie wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Lubuskiego - Henryka Macieja Woźniaka - gdyby protest pracowników lecznicy w Gorzowie był ich indywidualną akcją, mogłoby to spowodować pewne komplikacje w staraniach o kredyt.
Ale biorąc pod uwagę fakt, że był to ogólnopolski protest nie powinno mieć to większego wpływu na sytuację.
Przypominamy, że jeśli gorzowskiej lecznicy uda się pozyskać kredyt, placówka ma szanse na poprawienie sytuacji finansowej. Szpital ma ponad 200 milionów złotych długu.
Komentarze opinie