Prokuratura ma zająć się sprawą ogromnych kolejek na zapisy do poradni specjalistycznych w gorzowskim szpitalu. Chce tego dyrektor lubuskiego oddziału NFZ. Przypomnijmy, 1 czerwca lecznica rozpoczęła zapisy pacjentów do poradni specjalistycznych na drugie półrocze. Kolejka do poradni kardiologicznej była tak duża, że ludzie nie mieścili się w holu szpitala. Jak powiedziała nam rzeczniczka oddziału Sylwia Malcher – Nowak, NFZ chce wiedzieć czy w takim wypadku zdrowie lub życie pacjentów nie było narażone na niebezpieczeństwo.
Nie mieliśmy zamiaru rejestrować pacjentów do poradni specjalistycznych tylko pierwszego czerwca, ale od pierwszego czerwca – tłumaczy całą sprawę wicedyrektor Kamil Jakubowski. Dodaje, że to pacjenci wybrali pierwszy dzień zapisów i stąd ogromne kolejki.
Kamil Jakubowski podkreśla, że często urzędnicy nie rozumieją jak szpital działa w praktyce.
Szpital ma podpisany trzyletni kontrakt z NFZ-em na działalność poradni specjalistycznych. Co pół roku jest podpisywany aneks finansowy do kontraktu. Gorzowski szpital na drugie półrocze nie ma jeszcze podpisanego aneksu, ale na prośbę NFZ-u prowadził zapisy do poradni specjalistycznych.
Komentarze opinie