Prokuratura sprawdzi doniesienia prasowe na temat łapówki, jaką przedstawiciel firmy Volkswagen Poznań miał zaproponować związkowcom z Zakładów Cegielskiego - poinformował w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski. Powołując się na Tadeusza Pytlaka, przewodniczącego Międzyzakładowej Komisji NSZZ Solidarność H. Cegielski, wtorkowa "Gazeta Poznańska" napisała, że przedstawiciel VW, który negocjuje z Zakładami Cegielskiego kupno gruntu pod odlewnią, miał zaproponować związkowcom i członkom zarządu milion złotych w zamian za zgodę na sprzedaż ziemi, na której działa odlewnia Volkswagena.
Według gazety, rzecznik Volkswagena Marcin Baszyński zaprzeczył, jakoby przedstawiciele jego firmy spotykali się ze związkowcami w Cegielskim. "Żadnych rozmów ze związkami zawodowymi z Cegielskiego nie prowadziliśmy. Nie złożyliśmy żadnych propozycji finansowych - powiedział Baszyński. W związku z artykułem w "Gazecie Poznańskiej" zarząd Volkswagen Poznań wydał w środę oświadczenie, w którym zapewnia, że będzie współpracował z prokuraturą w prowadzonym przez nią postępowaniu sprawdzającym, aby jak najszybciej uzyskać stosowne wyjaśnienia. Zarząd VW Poznań analizuje też czy nie wystąpić na drogę prawną przeciwko wydawcy i autorom artykułu.
W miniony poniedziałek zarząd spółki Volkswagen Poznań spotkał się z poznańskimi posłami, którym przedstawiono dotychczasowe inwestycje VW w Poznaniu i zaprezentowano część dalszych planów spółki. Według inwestora, głównym problemem dla Volkswagena jest obecnie kupno ziemi, na której zbudował nowoczesną odlewnię żeliwa. Teren jest własnością Zakładów Cegielskiego w Poznaniu. VW od 1996 r. zainwestował w odlewnię już ok. 124 mln EUR, dalsze inwestycje będą prowadzone pod warunkiem kupna terenu, na którym ją zbudowano. W odlewni produkowane są m.in. części do silników. O zakup terenów VW stara się od 2003 r.
Komentarze opinie