Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie zaniechania nadzoru nad gorzowskim szpitalem przez marszałka województwa lubuskiego Andrzeja Bocheńskiego. W maju tego roku zawiadomienie o możliwości popełnienia takiego przestępstwa do Ministra Sprawiedliwości złożyli przedstawiciele związków zawodowych działających w szpitalu. Jak powiedziała prokurator Jolanta Waśniowska śledztwa odmówiono, gdyż stwierdzono, że zgodnie z ustawą o Zespołach Opieki Zdrowotnej, nadzór nad ZOZ-ami sprawuje podmiot, który je utworzył, a tym podmiotem nie jest marszałek. Jest nim samorząd województwa, a w prawie karnym nie istnieje odpowiedzialność zbiorowa. Związkowcy w swym zawiadomienieu posiłkowali się ubiegłorocznym raportem NIK-u, w którym wskazano, że winę za zadłużenie i fatalną sytuację finansową szpitala ponosi właśnie zarząd województwa lubuskiego. Kontrolerzy NIK stwierdzili, że gdyby nie błędy popełnione w procesie restrukturyzacji, to zadłużenie szpitala mogło być mniejsze nawet o 100 mln zł. Obecnie szpital w Gorzowie jest najbardziej zadłużonym w kraju, a jego dług sięga około 250 mln zł.
Komentarze opinie