Co dzieje się ze światłami na rondzie Santockim?– pytają kierowcy. Po ostatniej burzy sygnalizacja nie działała kilka dni, bo piorun uderzył w jedno ze świateł. Teraz, kiedy światła już działają, zmieniają się tak szybko, że czas na przejechanie mają najwyżej dwa auta.
Taka sytuacja dotyczy świateł przy dojeździe do ronda ulicą Warszawską od strony Czechowa. Jak się okazuje, do końca sygnalizacja na rondzie Santockim nie została naprawiona.
Komentarze opinie