Prezydent nadal nie wybrał sekretarza miasta

Gorzowscy radni komentują ostatnie personalne decyzje prezydenta Gorzowa. Jacek Wójcicki przedstawił w tym tygodniu nowych współpracowników. Dyrektorem urzędu została Sabina Ren, do niedawna dyrektor generalny w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim. Dyrektorem wydziału administracyjnego ma zostać Marcin Kazimierczak, który startował do gorzowskiej rady z list Ludzi dla Miasta. Najwięcej dyskusji wywołała jednak nominacja dla Agaty Dusińskiej. Nowa szefował biura prasowego w magistracie, to prywatnie żona przedsiębiorcy z Deszczna, który wsparł kampanię Jacka Wójcickiego.

Patryk Broszko z PO podkreśla, że z prawnego punktu widzenia, do prezydenckich decyzji, nie można mieć zastrzeżeń. Znak zapytania pojawia się jednak, jeśli sprawę trzeba komentować z etycznego i moralnego punktu widzenia. Nowym twarzom w magistracie radny PO chce jednak dać czas na pokazanie swoich umiejętności. Przy okazji Patryk Broszko przyznaje, że po zatrudnieniu w urzędzie byłego doradcy szefa rządu, spodziewał się innej polityki personalnej prezydenta Gorzowa.

Prezydenckich wyborów broni Michał Szmytkowski, radny klubu Ludzie dla Miasta.

Radny PiS Roman Sondej przyznaje, że prezydent ma prawo mieć przy sobie ludzi, którym ufa i z którymi będzie mu się rządziło najlepiej. Problem w tym, że dla radnego PiS-u nie wszystko jest jasne i do końca etyczne.

Jan Kaczanowski chwali prezydenta za zatrudnienie w urzędzie Sabiny Ren. Wiceszef rady miasta z SLD twierdzi, że to fachowiec i miasto z jej pracy będzie miało same korzyści. Zdaniem radnego personalne decyzje szybko pójdą w niepamięć, a najważniejszy jest efekt pracy prezydenta, urzędników i radnych.

Prezydent nadal nie wybrał sekretarza miasta. Na to stanowisko konkurs zostanie powtórzony.