Gorzowscy nauczyciele, należący do związków zawodowych, na razie wstrzymują swoje działania, które mają poprawić sytuację wszystkich pedagogów. Jak tłumaczy Barbara Zajbert, prezes zarządu gorzowskiego ZNP, związkowcy poczekają, aż wyklaruje się sytuacja polityczna w kraju po wyborach. Dlatego odwołano planowaną na piątek ogólnopolską pikietę w Warszawie.
Ale to nie znaczy, że zapominamy o naszych bolączkach dodaje Barbara Zajbert. "W tej chwili najważniejsze jest dla nas uregulowanie sprawy płacowej. Walczymy o to, aby pensja stażysty wynosiła nie 82% średniej krajowej, ale 100% i dopiero od tej sumy naliczana mogłaby być pensja dla pozostałych nauczycieli, z wyższymi kwalifikacjami. Poza tym walczymy o sprawę emerytur, ten temat mamy na razie zamknięty do 2008 roku" dodaje Barbara Zajbert. Podkreśla, że pikietę odwołano także z innego powodu. Chodzi o to, aby nasz związek nie był kojarzony z żadnym ugrupowaniem partyjnym, a jakiekolwiek działania w okresie przedwyborczym mogłyby być w ten sposób odbierane. Gorzowscy nauczyciele, zrzeszeni w związku, chcą tego uniknąć, gdyż związek nie jest ugrupowaniem politycznym - mówiła. "Jeśli sytuacja zmieni się i zostanie wyłoniony jakiś kandydat, którego zechcemy poprzeć, podamy to do publicznej wiadomości" dodaje przewodnicząca Zajbert - ale na razie takiej osoby nie ma.
Komentarze opinie