Blisko sto zarzutów usłyszał prezes jednej z gorzowskich hurtowni weterynaryjnych. Wprowadzał do obrotu środki farmaceutyczne niewpisane do rejestru produktów leczniczych. A za to grożą 2 lata więzienia.
Sprawa rozpoczęła się w czerwcu minionego roku. Wtedy to mundurowi razem z inspektorami weterynarii z Zielonej Góry skontrolowali gorzowską hurtownię i znaleźli blisko 900 pojemników, beczek i opakowań ze środkami farmaceutycznymi. Po sprawdzeniu dokumentów i faktur okazało się, że środki te nie są dopuszczone do sprzedaży w naszym kraju. 44-letniemu prezesowi najpierw cofnięto koncesję na prowadzenie hurtowni, a nastepnie postawiono zarzuty.
Komentarze opinie