Reklama

Pracownicy i związkowcy o połączeniu pogotowia ze szpitalem

RMG Fm
04/06/2012 19:22
Związkowcy i pracownicy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gorzowie stanowczo protestują przeciwko włączeniu ich stacji w struktury szpitala. Boją się, że przyłączenie do zadłużonej lecznicy, pogrąży pogotowie i doprowadzi do jego likwidacji. Mówią Piotr Bielczyński, Grażyna Rał i Przemysław Fluder.

Plan połączenia pogotowia ratunkowego ze szpitalem jest w tej chwili wdrażany w Zielonej Górze. Tamtejsza stacja miała bowiem złe wyniki finansowe i problemy kadrowe. – Jeśli pomysł się sprawdzi, podobny scenariusz będzie rozważany dla Gorzowa- zapowiadał 24 maja na naszej antenie członek zarządu województwa Romuald Kreń.

- Nie ma tematu połączenia pogotowia ze szpitalem w Gorzowie – powiedziała nam dziś rzecznik prasowy zarządu województwa Mirosława Dulat.

Związkowcy i pracownicy gorzowskiego pogotowia nie do końca wierzą w te zapewnienia. Zwracają uwagę, że gorzowska stacja pogotowia ratunkowego ma najlepsze wyniki ekonomiczne w województwie i przyłączenie jej do zadłużonego szpitala jest „celowym działaniem zmierzającym do likwidacji naszej jednostki”. W piśmie do marszałka, wojewody, parlamentarzystów oraz wojewódzkich i miejskich radnych, pracownicy pogotowia piszą, że stracili zaufanie do zarządu województwa lubuskiego i marszałka, który kieruje się osobistymi niechęciami i niskimi pobudkami. Związkowcy rozważają nawet skierowanie sprawy do CBA czy prokuratury. Mówi lekarz pogotowia Piotr Bielczyński.

Związkowcy i pracownicy gorzowskiego pogotowia proponują, żeby prowadzenie pogotowia przejęło miasto. Pierwsze, wstępne rozmowy już się odbyły.

Nowy dyrektor gorzowskiego szpitala Marek Twardowski powiedział, że na temat połączenia pogotowia ze szpitalem w Gorzowie, nikt z nim nie rozmawiał.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do