Porażka Stali w pierwszym meczu juniorskich jedenastek
egorzow.pl - Marcin
20/09/2015 16:18
Ruszył pierwszy w historii sezon PLFA J-11, czyli młodzieżowych rozgrywek futbolu amerykańskiego drużyn jedenastoosobowych. Stal Gorzów w swoim pierwszym meczu przegrała z Panthers we Wrocławiu 7:41. Więcej o tym spotkaniu opowiedział trener gorzowskiej drużyny.
Na inaugurację juniorskich "jedenastek" gorzowianom przyszło się zmierzyć z nie lada przeciwnikiem. "Pantery" w PLFA J-8, które odbyły się wiosną, zdobyły mistrzostwo. Seniorska ekipa jest zaś wicemistrzem Polski w TopLidze. To klub o sporych już tradycjach futbolowych. - Mecz z Panthers przejdzie do historii jako nasz debiut w formule jedenastoosobowej. Mimo wyniku, wszyscy czujemy satysfakcję z rozwoju drużyny - stwierdził Emil Mikuła.
Szkoleniowiec "żółto-niebieskich" zwrócił uwagę na to, że wynik nie do końca oddaje przebieg spotkania. - Długimi fragmentami graliśmy naprawdę świetnie, zdobywając kolejne pierwsze próby i wychodząc na prowadzenie - zauważył.
O wszystkim zadecydowały jednak błędy. - Pantery pokazały jednak świetny futbol, szczególnie przy grze podaniowej i udowodniły, że aby wygrywać z najlepszymi trzeba utrzymać wysoki poziom przez całe spotkanie. Zabrakło odrobinę spokoju i doświadczenia. Pod koniec meczu zaczęliśmy popełniać błędy, które zaważyły na tak wysokim wyniku - przyznał Mikuła.
Pomimo niezbyt dobrego wyniku nie brakowało pozytywów. Cieszy postawa Tomasza Martynowa. Gorzowski quarterback ma już doświadczenie także w seniorskiej ekipie, stąd jego dobra gra pośród juniorów. - Na pochwały zasługuje nasz rozgrywający Tomasz Martynow, który raz za razem popisywał się świetnymi rzutami. W defensywie świetnie zagrali Michał Droszczak i Patryk Guk - juniorzy Bielawa Owls, czyli drużyny, która wzmocniła nasz skład na te rozgrywki - chwalił trener.
Teraz Stal Gorzów czeka starcie na własnym terenie. W niedzielę, 27 września, na Stadionie im. Edwarda Jancarza podejmą Tychy Falcons. Zwycięstwo bez straty punktów daje jeszcze cień szansy na awans do turnieju finałowego, w którym znajdą się zwycięzcy trzech grup PLFA J-11 oraz najlepszy zespół z drugiego miejsca. W przypadku takiego samego bilansu meczów, decydować będzie ilość straconych punktów. - Szykujemy się do drugiego spotkania, które rozegramy w niedzielę w Gorzowie z Tychy Falcons. Będziemy chcieli udowodnić, jak dobrą drużyną jesteśmy. Wciąż, po cichu, liczymy na awans do turnieju finałowego - zakończył Emil Mikuła.
Komentarze opinie