Reklama

Pora na ligowe starcia! Akademiczki rozpoczną z Koninem

egorzow.pl - Marcin
02/10/2014 15:55
W sobotę inauguracja nowego sezonu Tauron Basket Ligi Kobiet. Koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów na początek podejmą starego znajomego, ale w nowej postaci. Pierwszy przeciwnikiem w rozgrywkach 2014/2015 będzie drużyna Basket Konin.

Koninianki ponownie stały się podopiecznymi trenera Tomasza Grabianowskiego, który opiekował się zespołem od początku poprzedniego sezonu. Ówczesny MKS MOS Konin spisywał się jednak fatalnie i na fotelu szkoleniowca doszło do zmiany. Arkadiusz Koniecki dał nieco radości kibicom, ale to nie uratowało drużyny przed ostatnim miejscem w tabeli. Po sezonie postanowiono stworzyć nowy projekt i tak oto powstał Basket Konin, który połączył się z MKS MOS. Ekipa ta z nowymi nadziejami podchodzi do kolejnego sezonu i nie chce grać roli outsidera ligi.

Przedsezonowe pojedynki nie do końca mogły napawać optymizmem. Zaczęło się towarzyskiego turnieju we Wrocławiu, gdzie drużyna z Konina poniosła trzy porażki: z I-ligową Ostrovią 61:69, z beniaminkiem TBLK Ślęzą 69:91 i z Artego Bydgoszcz 66:79. Niewiele lepiej było w Toruniu podczas Międzynarodowego Turnieju Koszykówki Kobiet o Puchar Prezydenta. Trudno się jednak było dziwić przegranej 72:92 z Energą, która występuje w Eurolidze. Przełamanie nadeszło w starciu z imienniczką z Gdyni. W meczu o trzecie miejsce toruńskiego turnieju Basket Konin pokonał Basket Gdynię 85:62.

Siła konińskiej drużyny opierać ma się na amerykańskim trio Aaryn Ellenberg-Jessica Lawson-Shannon Bobbit. Krajowy trzon zespołu stanowić mają zaś jednak z najjaśniejszych postaci turnieju w Toruniu, czyli Klaudia Sosnowska czy działająca w strukturach klubu Marta Libertowska. Jak dotąd to Sosnowska i Ellenberg na zmianę były liderkami.

W ekipie gorzowskiej zaś nastroje są tonowane. Nikt niczego nie wymaga, choć niektórzy ostrzą sobie zęby na dobry sezon. Nie zabrakło jednak przeciwności losu, bo kontuzji doznała Jennifer Screen. W trybie awaryjnym udało się zakontraktować Olenę Ogorodnikovą, która podopiecznym Dariusz Maciejewskiego daje sporo sił w ofensywie, ale też defensywie, głównie dzięki dobrom warunkom fizycznym. Słusznej budowy jest też pozyskana Alyssia Brewer, która narzeka jednak na drobny uraz kolana. Nie powinno jej jednak zabraknąć na inauguracji. Z zagranicznych zawodniczek do dyspozycji jest oczywiście Sharnee Zoll, czyli mózg drużyny. Na pozycji krajowych liderek należy postawić doświadczone Katarzynę Dźwigalską i Izabelę Piekarską. Uzupełnieniem ekipy jest zastęp uzdolnionej młodzieży na czele z siostrami Jaworskimi czy Klaudią Czarnodolską, która z dobrej strony pokazała się w przedsezonowych sparingach.

Skoro o testach mowa. Ostatnio Akademiczki rozegrały dwumecz z CCC Polkowice. Oba mecze przegrały, ale składy zespołów nie były pełne. Wcześniej gorzowianki uczestniczyły w turniejach w Halle, Ostrawie i Bydgoszczy. W Niemczech i Czechach cieszyliśmy się z triumfów. Natomiast nad Brdą przegraliśmy minimalnie z brązowym medalistą, Artego. Zabrakło wtedy zawodniczki na poziomie Ogorodnikovej, której jeszcze wtedy nie zakontraktowano.

Zespoły z Gorzowa i Konina mierzyły się ze sobą w poprzednim sezonie. Oba spotkania wygrała ekipa KSSSE AZS PWSZ. Przy Chopina padł wynik 91:73, natomiast w Koninie było 83:58 dla przyjezdnych, które wówczas kończyły rundę zasadniczą i zapewniły sobie start w fazie play-off.

Punkty trzeba zbierać od samego początku i okazja jest do tego bardzo dobra. Nie można jednak zlekceważyć rywala, bo Basket Konin w każdej chwili może być groźni. Drużyna ta została zbudowana na nowych fundamentach, lecz ze starą tradycją. Akademiczki pragną zaś wrócić do koszykarskiego topu.

Początek spotkania w sobotę, 4 października, o godzinie 18 w hali PWSZ przy ul. Chopina 52.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do