Reklama
Pomóżmy rodzinie pana Daniela - ojcu pięciorga dzieci
09/05/2014 13:47
Obok tej tragedii nie można przejść obojętnie. Daniel Andrzejak z Lichenia w gminie Strzelce Krajeńskie po śmierci żony został sam z piątką dzieci.
Postanowił, że się nie załamie i nie podda. Daniel Andrzejak został sam z piątka dzieci pod opieką. Najmłodsze z nich - Roksana - ma zaledwie miesiąc. Żona pana Daniela zmarła przy jej porodzie pod koniec marca. Osierociła 9-letnią Oliwię, 6-letnią Kasię, 4-letnią Zuzię, niespełna dwuletniego Szymka i nowo narodzoną Roksanę.
- Miałem telefon ze szpitala, że żony nie udało się uratować, ale z dzieckiem wszystko w porządku. Miałem być na tacierzyńskim, ale ZUS przysłał pismo, że nie przysługuje mi to, bo żona nie pracowała - mówi pan Daniel, który mimo traumy cały czas wypełnia swoją rolę i realizuje obowiązki matki.
Jedynym źródłem wynagrodzenia rodziny są świadczenia z tytułu wynagrodzenia ojca w wysokości 1600 złotych. Obciążenia finansowe rodziny to opłaty bieżące wynikające z prowadzenia gospodarstwa domowego ora rata kredytu hipotecznego zaciągniętego na zakup mieszkania. Pan Daniel powinien wkrótce wrócić do pracy, ale sytuacja życiowa uniemożliwia mu pozostawienie dzieci w domu.
Sąsiedzi zorganizowali pieluchy, mleko i ubrania dla dzieci, ale potrzeby wielodzietnej rodziny są o wiele większe. Stąd apel do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc dla Daniela Andrzejaka. Można kierować przelew na konto rodziny: Bank Pocztowy 87 1320 1537 3255 1215 3000 0001, lub skontaktować się z panem Danielem i zapytać o bieżące potrzeby - numer tel. 663 418 767.
Hubert Araszczuk
Postanowił, że się nie załamie i nie podda. Daniel Andrzejak został sam z piątka dzieci pod opieką. Najmłodsze z nich - Roksana - ma zaledwie miesiąc. Żona pana Daniela zmarła przy jej porodzie pod koniec marca. Osierociła 9-letnią Oliwię, 6-letnią Kasię, 4-letnią Zuzię, niespełna dwuletniego Szymka i nowo narodzoną Roksanę.
- Miałem telefon ze szpitala, że żony nie udało się uratować, ale z dzieckiem wszystko w porządku. Miałem być na tacierzyńskim, ale ZUS przysłał pismo, że nie przysługuje mi to, bo żona nie pracowała - mówi pan Daniel, który mimo traumy cały czas wypełnia swoją rolę i realizuje obowiązki matki.
Jedynym źródłem wynagrodzenia rodziny są świadczenia z tytułu wynagrodzenia ojca w wysokości 1600 złotych. Obciążenia finansowe rodziny to opłaty bieżące wynikające z prowadzenia gospodarstwa domowego ora rata kredytu hipotecznego zaciągniętego na zakup mieszkania. Pan Daniel powinien wkrótce wrócić do pracy, ale sytuacja życiowa uniemożliwia mu pozostawienie dzieci w domu.
Sąsiedzi zorganizowali pieluchy, mleko i ubrania dla dzieci, ale potrzeby wielodzietnej rodziny są o wiele większe. Stąd apel do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc dla Daniela Andrzejaka. Można kierować przelew na konto rodziny: Bank Pocztowy 87 1320 1537 3255 1215 3000 0001, lub skontaktować się z panem Danielem i zapytać o bieżące potrzeby - numer tel. 663 418 767.
Hubert Araszczuk
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo eGorzow.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Praca 305
- Nieruchomości 83
- Usługi 68
- Edukacja 17
- Antyki / kolekcje 12
- Anonse 7
- Motoryzacja 5
Reklama
Reklama
DANIEL ANDRZEJAK LICHEŃ 6M8 66-500 STRZELCE KRAJEŃSKIE WITAM SERDECZNIE MINĘŁO JUZ DWA LATA OD MOJEJ TRAGEDI JAK ZMARLA MI ŻONA ZOSTAŁEM SAM Z 5 DZIECMI CHCIAŁBYM PODZIĘKOWAĆ WSZYSTKIM ZA POMOC FINANSOWĄ I WSPARCIE HISTORIA SAMOTNEGO OJCA ZE STRZELEC KRAJEŃSKICH JEŚLI KTOŚ CHCIAŁBY JESZCZE POMUC PODAJE NR TELEFONU 661 821 155
anola czy mozna wyslac paczke z ubraniami dla dzieci np? jak tak to na jaki adres?
Beata Dobrze byłoby się "zrzucić" na jakiegoś prawnika, nie wierzę, żeby ta sprawa miała zostać w cieniu, jeśli ktoś ma pomysł niech pisze
gosia Papusiek do Ciebie się zwracam, jesteś obrzydliwa. obrzydliwy tym co piszesz, nie da się tego czytać , idiotyzm wtórny z Twojej strony, zero uczuć, moralności, wstyd
papusiek to ja tez chce taka pomoc, najlepiej narobic dzieciakow a ze swietej pamieci matke zrobic maszyne do robienia dzieci. w koncu ja zajechal, nie ma to jak robic dzieci w czasach gdzie strach jest miec jedno. jak sobie poscielisz tak sie wyspisz, tez chce takowa pomoc, dlaczego mi nikt nie pomoze? bo nie narobilam dzieci i nie biegam po opiekach? gdzie rozsadek tych ludzi!!!!
Monia witam, jeżeli Państwo zabrałoby dzieci Panu Danielowi do domu dziecka albo rodzin zastępczych to Państwo miałoby pieniądze żeby zapłacić tym ośrodkom na ich utrzymanie to dlaczego Państwo nie może przeznaczyć tych pieniędzy Panu Danielowi.... kochająca się rodzina byłaby razem i nikt by nie cierpiał....
Olek Ludzie! Trzeba pomóc tej rodzinie! Lepiej, jak każdy darczyńca osobiście wręczy pieniądze przyjeżdżając do Pana Daniela. Wpłaty na konto będą zaraz obiektem zainteresowania skarbówki, która upomni się o podatek od darowizn. Ten człowiek nie wytrzyma takich obciążeń. A gdzie jest Państwo Polskie, które tak mocno deklaruje politykę prorodzinną?
Maciek Podajcie konto PayPal, to eliminuje problem obcych waluty. Obce waluty są automatycznie przeliczane na złotówki po aktualnym kursie i nic to nie kosztuje.
Emilia Adres: Daniel Andrzejak 66-500 Strzelce Krajeńskie Licheń 6/8
Kasia Sprawą powinny zająć się media, nagłościć na cały świat jaka beznadzieja jest w tym Państwie i do tego dodać ile zarabiałją posłowie , senatorowie. Z czego ten człowiek ma płacić ratę kredytu? A jak nie zapłaci to go wywalą, dzieci odbiorą a on pojdzie pod most.
Marcin Można prosić o adres tej Rodziny?
Kasia Jestem za listą najbardziej potrzebnych rzeczy.I jeszcze prośba o adres tej Rodziny na który można przesyłać paczki?
Kasia Najpierw trzeba zmienić prawo w Polsce, zeby zamiast zabierać dzieci z takich rodzin i pogłębiać tragedie, dać autentyczna pomoc np. przysłać pracownika z ośrodka pomocy społecznej, albo jakiegoś wolontariusza do pomocy w codziennych obowiązkach, jakąś kasę, zasilek na dzieci itd... Ale w Polsce najłatwiej zabrać dzieci, porozdzielac je po rożnych domach dziecka i załatwiona. Płakać sie chce...
Przemo Napewno wielu z nas chcac pomoc Panu Danielowi wyslalo mu czy to pieniazki czy ciuszki dla dzieci czy inne zeczy.Teraz moze zeby sie nie"dublowac" ,moze moglby zadzwonic do tego Pana i z nim porozmawiac co teraz mu jest najbardziej potrzebne.Powiedziec wprost aby podal liste zeczy ktore sa mu niezbedne dla dzieci....moze wozek czy inne zeczy i ile sztuk.Wtedy Bedzie mu pomoc konkretnie na biezaco.Co wy na to aby stworzyc taka liste i uaktualniac ja np co pare dni?