Długa droga, problemy na granicy, nerwowa atmosfera... Z tym wszystkim fantastycznie poradzili sobie gorzowianie: Kamil Brzozowski i Sławomir Dąbrowski, którzy właśnie w takiej kolejności zakończyli rundę kwalifikacyjną do IMEJ w Togliatti! Stalowcy wywalczyli po 13 punktów i tym samym nie mieli sobie równych na rosyjskim torze!
Popularny Brzózka w pierwszym swoim wyścigu po znakomitym starcie niestety został wyprzedzony przez przeciwników. Kamil startował jednak z najmniej dogodnego czwartego pola. Następne wyścigi rozstrzygał już na swoją korzyść i stanął na najwyższym stopniu podium.
Tyle samo punktów zanotował Sławomir Dąbrowski, który jednak przegrał w bezpośredniej potyczce z Brzozowskim, a także w biegu dodatkowym o pierwsze miejsce. W swojej pierwszej gonitwie "Benio" musiał także uznać wyższość Bogdanowa. Ten zaś w klasyfikacji ogólnej jest czwarty, gdyż tak samo jak trzeci reprezentat Polski Adrian Gomólski wywalczył 12 punktów. O trzeciej pozycji zadecydował bieg dodatkowy, w którym górą był popularny Gomóła.
Tak, więc nerwy, którzy towarzyszyły całej polskiej ekipie, a także kibicom nie miały przełożenie na wyniki zawodów. Cała trójka jakby na przekór przeciwnościom losu zajęła bowiem całe podium!
Komentarze opinie