Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej powiedział, że jego koledzy mieli dużo pracy przy zabezpieczaniu imprez, ale mniej było incydentów, które wymagały interwencji.
Nieostrożne obchodzenie się z fajerwerkami doprowadziło do kilku niebezpiecznych sytuacji. Najgroźniejsza była w Poznaniu, gdzie doszło do wybuchu petard w jednym z domów i poważnego poparzenia 21-letniego mężczyzny. Krzysztof Hajdas dodał, że stosunkowo bezpiecznie było na drogach - choć informacje, jakimi dysponuje, dotyczą minionej doby.
Do najpoważniejszego zdarzenia w trakcie sylwestrowej nocy doszło w Bukowinie Tatrzańskiej. Tam, podczas awantury między uczestnikami jednej z imprez, od rany kłutej zginął mężczyzna. Jedna osoba jest ranna. Trwa poszukiwanie napastnika.
Marcin Maludy z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie przyznaje, że tegoroczny Sylwester w naszym mieście również był raczej spokojny:
Komentarze opinie