Reklama

Pokonać niepokonane. AZS PWSZ kontra Artego

egorzow.pl - Marcin
09/11/2012 14:52
Dużo się dzieje w ten weekend w Gorzowie. Dotyczy to przede wszystkim aren sportowych. Oprócz siatkarzy i piłkarzy ręcznych swój mecz rozegrają także koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów. Podobnie, jak w przypadku naszych dwóch innych ekip, będzie to bardzo trudny pojedynek. Do hali PWSZ-u przyjeżdża niepokonana Artego Bydgoszcz.

Podopieczne Tomasza Herkta są największym zaskoczeniem obecnych rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy. Sześć dotychczasowych spotkań rozstrzygnęły na swoją korzyść. Na dobry wygrały w Derbach Pomorza z Energą w Toruniu 74:62. Następnie pokonywały Matizol Lider w Pruszkowie (69:62), Widzew w Łodzi (84:64), PTK Pabianice (85:42) i AZS w Rzeszowie (88:64). Bardzo żałujemy, że nie odbył się jeszcze pojedynek 2. kolejki z CCC Polkowice, który został przełożony na 4 lutego. Do tej pory te dwie ekipy oraz Wisła CanPack Kraków są niezwyciężone w lidze. Jak widać, nie potrzeba znacznego zaciągu zagranicznych zawodniczek, aby osiągać sukcesy. Bydgoszczanki skromnie zakontraktowały dwie Amerykanki: Julie McBride i Kristen Morris oraz Nigeryjkę Charity Szczechowiak, które stanowią motor napędowy tej ekipy. Najwięcej punktów i asyst w całej drużynie zdobyła pierwsza z wymienionych. Jest to fenomenalny wynik, gdyż McBride to mierząca 163 cm wzrostu rozgrywająca! Ta ostatnia natomiast wykorzystuje to, że jest najwyższa (190cm) i zbiera niemal każdą piłkę w obronie i wiele w ataku. Niemal niezmienną pierwszą piątkę dopełniają doświadczone Elżbieta Mowlik i Agnieszka Szott-Hejmej, dla której przyjazd do Gorzowa z pewnością będzie miłym doświadczeniem. Była zawodniczka AZS-u na pewno zostanie miło przywitana. Między dokonaniami Szott, a następnej w kolejności zawodniczki jest niemała przepaść. Tutaj mamy do czynienia z kolejnym fenomenem, gdyż szkoleniowiec Artego poza wspomnianą już piątką ma do dyspozycji koszykarki w wieku 22 lat i młodsze oraz najbardziej ze wszystkich doświadczoną w całym zespole Justynę Jeziorną, która jednak nie spełnia pokładanych w niej nadziei. Utalentowane Olivia Tomiałowicz i Ewelina Gala nie są może wystarczająco dobrymi rezerwowymi, ale grają w każdym meczu i potrafią obronić wyniki, dzięki którym znajdują się obecnie na trzecim miejscu w ligowej tabeli.

Od AZS-u Bydgoszcz jest oddalona o trzy miejsca. Mamy aż dwa mecze rozegrane więcej, lecz aż cztery z tyc ośmiu przegraliśmy. Bez większych problemów mieszanka kilku doświadczonych zawodniczek i zupełnie nowych w najwyższej klasie rozgrywkowej dziewczyn radziła sobie z beniaminkami, czy Widzewem Łódź. Jednak pojedynki z czołówką, zespołami biorącymi udział w europejskich pucharach okazały się zderzeniem z rzeczywistością, która pokazuje, że nasze obecne miejsce znajduje się w środku tabeli. Błędy wciąż są, czego nie ukrywa trener Dariusz Maciejewski. Pracy jest dużo, ale z dotychczasowych wyników możemy być zadowoleni. Hańby nam one nie przyniosły. Jesteśmy na miejscu, którego wszyscy się po nas spodziewali i teraz możemy tylko walczyć o niespodzianki.

Czeka nas bardzo trudny pojedynek, ale publiczność przy Chopina 52 została przyzwyczajona do spotkań pełnych walki i ambicji, choć to nie zawsze wystarczyło, co pokazały mecze z Wisłą czy CCC. Od tego czasu pracowaliśmy jednak nad poprawieniem obrony i to z dobrym skutkiem. Z pewnością możemy pokusić się o sprawienie niespodzianki. Do tej pory w historii PLKK Artego tylko raz wygrało z gorzowiankami. Akademiczki z problemami pojechały 7 stycznia tego roku do Bydgoszczy i poległy 66:76. Szanse są więc równe dla każdego.

Początek meczu w sobotę, 10 listopada, o godzinie 18 w hali PWSZ przy ul. Chopina 52. Przed tym jednak minutą ciszy uczcimy pamięć zmarłej dzisiaj Teresy Swędrowskiej, reprezentantki Polski, wybitnej zawodniczki, komisarza i trenera.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do