Pogotowie Opiekuńcze w Gorzowie pęka w szwach. Dzieci jest tak dużo, że nie ma już wolnych miejsc. Teraz mieszka tam ponad 50-ciu wychowanków. Jak mówią pracownicy placówki, z roku na rok sytuacja jest coraz trudniejsza. Przybywa problemów z jakimi muszą borykać się młodzi ludzie. Często sami uciekają z domów, by odetchnąć np. od rodziców alkoholików. Dyrekcja Pogotowia Opiekuńczego od dłuższego czasu zabiega o zwiększenie miejsc w placówce. Jest szansa, że w styczniu lub lutym uda się to zrealizować. Ma powstać dodatkowa dziewięcioosobowa grupa. W ten sposób liczba miejsc wzrośnie do 62.
Komentarze opinie