Pogodzeni z play-out czy nadal w walce o play-off?
egorzow.pl - Marcin
07/03/2016 17:49
W środę koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów odrobią zaległości sprzed miesiąca, kiedy to miały zagrać z MKS-em Polkowice. Wówczas odbywały się jednak półfinały Mistrzostw Polski Juniorek Starszych. Dla Akademiczek będzie to niezwykle ważne starcie, gdyż matematycznie wciąż mają szansę na awans do czołowej ósemki.
Zaległe spotkanie 18. kolejki będzie momentem prawdy dla podopiecznych Dariusza Maciejewskiego. Do końca rundy zasadniczej pozostały im już zaledwie trzy pojedynki, a zajmują dziewiąte miejsce za Widzewem Łódź, którego pokonały w emocjonującym starciu w sobotę, wygrywając 54:52. Ewentualne zwycięstwo z "Pomarańczowymi" pozwoliłoby na zbliżenie się do łodzianek. Nie będzie jednak o to łatwo. Gorzowianki cierpią na spore niedociągnięcia w ofensywie i często ataki są dość łatwo tłamszone przez rywali. Widać to było w sobotę, choć zawodniczki AZS PWSZ nie pozostawały dłużne i w defensywie też postawiły twarde warunki. Duża była w tym zasługa Kelley Cain, która zbierała wiele piłek pod koszami. Dobre momenty miała Cassandra Brown i Magdalena Szajtauer. Wiele sił w mecz włożyła Angel Goodrich. Jednakże zmorą zespołu byłe liczne straty piłki. Przeciwko MKS-owi z całą pewnością trzeba będzie zagrać jeszcze lepiej.
Polkowiczanki pewnie zmierzają do serii finałowej, zajmując obecnie czwarte miejsce w tabeli, ale mają jeszcze szanse, by przesunąć się na drugą pozycję. W ostatnim czasie notują serię zwycięstw, choć rywale nie byli wymagający. Ekipa prowadzona przez Vadima Czeczuro pokonała JTC Pomarańczarnię MUKS Poznań 81:48, JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec 70:41 oraz na wyjeździe Basket 90 Gdynia 90:80. Wcześniej miały znakomitą serię 11 wygranych, przerwaną dopiero w wyjazdowych starciach z Artego Bydgoszcz (44:80) i Wisłą Can Pack Kraków (53:79). W całym sezonie "Pomarańczowe" przegrały jeszcze tylko z Energą Toruń i Pszczółką AZS UMCS Lublin, co było jedyną porażką we własnej hali. Przypomnijmy, że u siebie polkowiczanki pokonały KSSSE AZS PWSZ 75:56.
W swoim zespole mają kilka ciekawych zawodniczek. Dość wspomnieć Agnieszkę Skobel, która dopiero co przeszła do drużyny z Polkowic. Kibice w Gorzowie dobrze pamiętają ją z występów w zespole z Chopina. Oprócz tego jest jeszcze doświadczona Agnieszka Majewska i nieco młodsza, ale również utalentowana i wartościowa koszykarka - Ewelina Gala. Jednak najlepszą Polką jest 20-letnia Angelika Stankiewicz, dla której jest dopiero drugi sezon na parkietach Ekstraklasy. Jak to zwykle bywa, prym wiodą Amerykanki. Liderką MKS-u jest Nicole Michael, znakomicie wspierania przez Nikki Greene. Warto zwrócić też uwagę na Roksanę Schmidt. Nieco zawodzą zaś Corin Adams i Yurena Diaz, ale dotąd miały one okazje pokazać się w zaledwie kolejno w dwóch i sześciu spotkaniach.
Nie da się ukryć, że w Gorzowie powoli szykują się do gry w play-outach. Na play-off pozostał cień nadziei, ale wciąż jest o co walczyć. Z MKS-em Polkowice łatwo nie będzie, ale miejmy nadzieję, że KSSSE AZS PWSZ Gorzów zapewni emocje jak za dobrych czasów i zakończy pojedynek zwycięstwem.
Początek meczu w środę, 9 marca, o godzinie 18 w hali Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Jakuba z Paradyża przy ul. Chopina 52.
Komentarze opinie