Po kapitalnym remoncie, równa jak stół i już z lampami – ulica Podmiejska w Gorzowie została otwarta.
Przebudowa objęła blisko kilometrowy odcinek od Ronda Sybiraków do granic miasta. Teraz Podmiejską jeździ się już nie tylko wygodnie ale i bezpiecznie. Podczas inwestycji wykonano nową nawierzchnię ulicy, wybudowano nowe chodniki, parkingi ścieżkę rowerową oraz wiadukt. Ulica zyskała także nowe oświetlenie.
Remont ulicy rozpoczęto 4 czerwca. Koszt prac to 8 milionów złotych. 1,5 miliona dofinansowania miasto otrzymało z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Ciesze się z kolejnej, zakończonej inwestycji drogowej w Gorzowie – mówił dziś wicemarszałek województwa Maciej Szykuła.
Za prace na ul. Podmiejskiej odpowiadała firma Berger Bau Polska z Wrocławia.
Bogna To wydaje się dobra metoda, doprowadzić ulicę do stanu skrajnego użytkowania, nastepnie odczekać 15 lat i wyremontować. Wdzięczności nie będzie końca. O Podmiejskiej mówiło się, że zapomniana przez Boga i Pana Prezydenta. Może tę metode zaimplementować na inne obiekty i instytucje?.
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2012-12-22 19:32:24
Podmiejski Pierwsze listy mieszkańców o remont ulicy składano już prawie 15 lat temu. Równa jak stół, to trochę przesada. "Nowe oświetlenie", sugeruje, ze było tam jakieś dawniej.Nie wspominając dziwnym usytuowaniu przystanku dla autobusów jadących w stronę miasta. W sumie "gorzowski standard". Nie mniej po latach cierpień i niedogodności dziękujemy za ucywilizowanie tego fragmentu Gorzowa
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bogna To wydaje się dobra metoda, doprowadzić ulicę do stanu skrajnego użytkowania, nastepnie odczekać 15 lat i wyremontować. Wdzięczności nie będzie końca. O Podmiejskiej mówiło się, że zapomniana przez Boga i Pana Prezydenta. Może tę metode zaimplementować na inne obiekty i instytucje?.
Podmiejski Pierwsze listy mieszkańców o remont ulicy składano już prawie 15 lat temu. Równa jak stół, to trochę przesada. "Nowe oświetlenie", sugeruje, ze było tam jakieś dawniej.Nie wspominając dziwnym usytuowaniu przystanku dla autobusów jadących w stronę miasta. W sumie "gorzowski standard". Nie mniej po latach cierpień i niedogodności dziękujemy za ucywilizowanie tego fragmentu Gorzowa