Reklama

Podatek ekologiczny też może trafić do ETS

12/07/2006 22:21
W dzisiejszej „Rzeczpospolitej” zamieszczono obszerny wywiad z Szymonem Parulskim, doradcą podatkowym w spółce Ernst & Young. Tematem rozmowy jest zgodność projektu ustawy o podatku ekologicznym z normami unijnymi.
Rz: Podczas niedawnej rozprawy w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości w sprawie polskiej akcyzy na unijne samochody padło twierdzenie, że polski rząd mógł uniknąć zarzutów o niezgodności naszych przepisów z regulacjami UE, wprowadzając podatek ekologiczny. Czy obecny projekt ustawy w tej sprawie jest już w pełni zgodny z normami wspólnotowymi?

Szymon Parulski: Projekt jest lepszy od poprzedniego, ale co do zgodności z wymogami UE budzi istotne zastrzeżenia. Wątpliwości pojawiają się przede wszystkim w kontekście art. 90 traktatu WE zakazującego jakiejkolwiek dyskryminacji produktów pochodzących z innych państw UE. Nasz projekt nie przewiduje wprawdzie uzależnienia podatku od wartości pojazdu, ale dyskryminacja pozostaje, i to większa niż obecnie. Co ciekawe, podatek ekologiczny na auta starsze niż 10-letnie może okazać się nawet dwukrotnie wyższy od ceny ich zakupu za granicą. Zresztą, to samo dotyczy aut młodszych. Według szacunków analityków rynku motoryzacyjnego, kupując np. 12-letniego opla za 1000 euro, trzeba będzie zapłacić ok. 2000 euro podatku ekologicznego.

Rz: Pozostanie zatem zróżnicowanie między podobnym autem sprowadzonym z Unii i kupionym w Polsce, a to przecież główny zarzut w stosunku do obecnej akcyzy...

SP: Różnice będą. Czteroletni samochód krajowy w ogóle nie będzie np. obciążony podatkiem ekologicznym, jako że ma być on płacony tylko przy pierwszej rejestracji. Trudno zaś wyobrazić sobie, aby auto tyle lat stało w garażu i nie zostało zarejestrowane. Natomiast sprowadzając taki sam pojazd z zagranicy i rejestrując go, trzeba będzie podatek ekologiczny uiścić. Oczywiście w cenie auta nabytego w Polsce będzie zawarta akcyza, ale ponieważ będzie niższa, zróżnicowanie między podobnym autem sprowadzonym z Unii i kupionym w Polsce pozostanie.

Rz: A trzeba jeszcze pamiętać, że w cenie auta z importu może być już zawarty podatek zbliżony do akcyzy.

SP: Wtedy dojdzie do podwójnego opodatkowania, tyle że niezgodne z normami unijnymi okażą się przepisy obcego państwa, które sprzedawcy nie zwróci podatku, a nie regulacje polskie.

Rz: Część ekspertów twierdzi, że w ogóle nie sposób stworzyć podatku, który byłby zgodny z wymogami stawianymi przez art. 90 traktatu WE. Czy mają rację?

SP: Może to być poważny problem. Z Węgier np., gdzie obowiązuje podatek ekologiczny oparty na zasadach podobnych do proponowanych w Polsce, już trafiły do ETS dwa pytania o ustalenie, czy nie narusza on zakazu dyskryminacji towarów pochodzących z jednego państwa członkowskiego w innym. Polski ustawodawca powinien dokładnie przeanalizować wyrok w tych sprawach (zapadnie on w najbliższych dniach) i wyciągnąć wnioski, szczególnie jeżeli okażą się one niekorzystne dla rządu węgierskiego.

Rz: W przeszłości do ETS trafiały spory dotyczące współczynnika, o który można pomniejszyć podatek płacony od aut używanych. W Polsce też się go planuje. Czy nasze rozwiązania będą zgodne z unijnymi?

SP: ETS kilkakrotnie stwierdzał już, że współczynniki są dopuszczalne, ale sposób ich wyliczania powinien być powszechnie znany. Tymczasem nasze władze w uzasadnieniu projektu nie wyjaśniły dostatecznie jasno, dlaczego dany współczynnik przyporządkowano do danego rocznika pojazdu. Tak było np. w Finlandii. Po wyroku ETS fiński rząd musiał zmienić swoje przepisy. Może się to stać także udziałem Polski.

Rz: Nasz projekt nie przewiduje możliwości kwestionowania wysokości należnego podatku. Czy takie rozwiązanie może zostać zakwestionowane przez europejski sąd?

SP: Tak. Podobna sytuacja miała miejsce w Portugalii i ETS orzekł, że podatnik powinien móc wykazać, iż jego auto ze względu na stan techniczny lub wyposażenie powinno być obciążone niższą kwotą podatku. Tak więc i ta okoliczność może być podstawą do zakwestionowania przez Trybunał polskiego podatku ekologicznego.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do