Reklama

Początek marszu w górę tabeli? AZS PWSZ podejmie Widzew

egorzow.pl - Marcin
06/11/2014 00:37
Jak natchnione grają ostatnio koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów. Przed podopiecznymi Dariusza Maciejewskiego kolejna okazja na pokazanie się własnej publiczności i zdobycie ważnych punktów. W sobotę zmierzą się z Widzewem Łódź.

Łodzianki w tym sezonie nie zaczęły najlepiej. Zespół złożony jest niemal z samych Polek, wspartych trzema Amerykankami, które stanowiąc trzon drużyny. Inauguracja była dość zaskakująca, bo beniaminek MKK Siedlce bez problemów poradził sobie z Widzewem, który przecież od kilku lat gra już w najwyższej klasie rozgrywkowej. W dotychczasowych pięciu kolejkach, ekipa Adama Ziemińskiego wygrała tylko jedno spotkanie. Było to w trzeciej kolejce, kiedy to we Wrocławiu pokonały drugiego z beniaminków, Ślęzę (81:75). Był to udany początek długiej serii wyjazdowej, bo w kolejnych dwóch meczach łodzianki przegrały w Rybniku (53:75) i Lublinie (53:70). Tym sposobem w tabeli wyprzedzają tylko drużyny Basketów z Konina i Gdyni.

Jak już zostało wyżej wspomniane, liderkami Widzewa są koszykarki z USA. Najlepiej, jak dotąd, spisuje się Sarah Boothe, dla której to już drugi sezon w barwach drużyny z Łodzi. Potrafi ona nie tylko trafić, ale też powalczyć o piłkę pod koszem, czy to swoim, czy to rywalek. Po rocznej przerwie do Polski wróciła też Adrianne Ross, która ma dość bogatą historię występów na parkietach TBLK. Wcześniej grała w Poznaniu, Pruszkowie i Toruniu. Dobrze spełnia rolę rozgrywającej, wiele razy będąc autorką ostatniego podania. Sama też trafia, ale ze słabą skutecznością. Zza linii 6,75m groźna jest zaś reprezentantka Polski, Katarzyna Kenig. Na tym jednak kończą się te bardziej znane nazwiska. Skład zespołu jest szeroki, ale jak na razie niewiele koszykarek dostało szansę. Trener najwięcej rotuje ósemką zawodniczek, dając pojedyncze szanse dwóm kolejnym.

Dla Akademiczek ostatnia wygrana z Basketem Gdynia może okazać się wodą na młyn. Już minimalna porażka 67:69 w Polkowicach pokazała spory potencjał tej drużyny, która aktualnie zajmuje 5. miejsce w tabeli. Szkoda spotkanie drugiej kolejki, gdzie gorzowianki sromotnie poległy w Toruniu. Ekipa Dariusza Maciejewskiego jest świetnie prowadzona przez genialną Sharnee Zoll. Tworzone przez nią sytuacje wykorzystują Alyssia Brewer czy Olena Ogorodnikova. W obronie zaś rządzi Izabela Piekarska. Z niżej notowanym rywalem skrzydła rozwinęła też kapitan Katarzyna Dźwigalska, która robi bardzo wiele dla zespołu, ale tym razem mogła dołożyć też kilka "oczek". Nie da się jednak ukryć, że drużyna AZS-u PWSZ w tym sezonie opiera się na młodych koszykarkach. Ich ogromną rolę podkreślał przez rozpoczęciem rozgrywek sam szkoleniowiec. Ich gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej.

Niewątpliwie faworytem tego pojedynku będą gospodynie. Kibice z pewnością liczą na równie dobre widowisko, jak w minioną niedzielę, kiedy to KSSSE AZS PWSZ Gorzów zagrał koncertowo. Widzew Łódź może skończyć podobnie, będąc w stanie powalczyć przez mniej więcej 20 minut. Nie należy jednak rywala lekceważyć.

Początek spotkania w sobotę, 8 listopada, o godzinie 18 w hali PWSZ przy ul. Chopina 52.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do