Pociągiem z Gorzowa do Berlina dziennie jeździ od 20 do 25 osób

- Zarząd województwa lubuskiego zrobił co mógł, aby bezpośredni pociąg Gorzów - Berlin pojawił się w rozkładzie jazdy - to odpowiedź władz województwa na słowa krytyki ze strony Józefa Kruczkowskiego. Radny Bezpartyjnych Samorządowców zarzucił w Radiu Gorzów zarządowi województwa, że ten nie interesuje się przyszłością kolejowego połączenia ze stolicą Niemiec. Chodziło m. in. o słabą promocję pociągu Gorzów - Berlin.

Krytyki nie rozumieją członkowie zarządu województwa. Rzecznik zarządu Michał Iwanowski w odpowiedzi na słowa radnego przypomina, że to na prośbę radnych z północy i mieszkańców podpisanych pod petycją zarząd uruchomił połączenie.

Michał Iwanowski odpiera także zarzuty o zbyt małą promocję pociągu do Berlina.

Z wyliczeń Urzędu Marszałkowskiego wynika, że pociągiem z Gorzowa do Berlina dziennie jeździ od 20 do 25 osób. Ze stolicy Niemiec do północnej stolicy lubuskiego podróżuje około 50 osób. - Na pełne dane musimy poczekać. Badania powinny obejmować okres pół roku od uruchomienia pociągu - informuje Iwanowski. Pociąg Gorzów – Berlin po raz pierwszy wyjechał na tory pod koniec marca.