Uroczysta msza św., sztandary i tłumy ludzi w gorzowskiej katedrze. Tak wyglądało pożegnanie ks. biskupa Edwarda Dajczaka, który formalnie już objął diecezję koszalińsko-kołobrzeską. Wcześniej sprawował przez wiele lat funkcję biskupa w diecezji zielonogórskogorzowskiej. Dla wielu wiernych jest on autorytetem.
"Ma wspaniały kontakt z młodymi, szczególnie objawiało się to w czasie pielgrzymek do Częstochowy" - twierdzą zgodnie parafianie.
Również sam biskup nie krył żalu z powodu pożegnania z diecezją, w której spędził tak wiele lat. "Jestem zbolały wewnętrznie tym pożegnaniem" - powiedział biskup tuż przed mszą. Pomimo pożegnania i objęcia funkcji biskupiej w diecezji koszalińskokołobrzeskiej, bp Dajczak obiecał, że będzie często odwiedzał Gorzów, gdyż jak sam stwierdził tu jest jego miejsce.
Święceń kapłańskich udzielił mu Wilhelm Pluta w gorzowskiej katedrze. Po święceniach pracował jako wikariusz w kilku parafiach i Kurii Biskupiej. Potem bp Józef Michalik mianował go swoim sekretarzem. Był ojcem duchownym seminarium w Gościkowie-Paradyżu, a potem rektorem uczelni. 15. grudnia 1989 roku został mianowany biskupem pomocniczym gorzowskim. W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej był w latach 1990-2007. 23. czerwca 2007 r. Benedykt XVI mianował go ordynariuszem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Kanoniczne objęcie diecezji nastąpiło 9. lipca 2007 r.
Komentarze opinie