Było coś dla ciała i coś dla ducha. Festyn z okazji pożegnania lata ściągnął wczoraj na Plac Grunwaldzki w Gorzowie zarówno całe rodziny, kolekcjonerów pamiątek jak i tych, którzy chcą, by pamiętały o nich przyszłe pokolenia. Kolejny raz mieszkańcy mieli bowiem szansę na złożenie swojego depozytu do Kapsuły Czasu. Sporym powodzeniem cieszyły się zdjęcia z maskotką Gorzowa, czyli Gorzusiem.
Fotografie także trafią potem do Kapsuły. Jak powiedziała nam wiceprezydent Gorzowa Ewa Piekarz, cały czas można przynosić pamiątki, które trafią do Kapsuły Czasu. Zostaną one złożone na przełomie października i listopada. Z kolei wszyscy, którzy chcieli do domów zabrać pamiątkę z obchodów Jubileuszu 750-lecia Miasta mogli nabyć świeżo wybity żeton. Stoisko mincerza cieszyło się dużym zainteresowaniem gorzowian. "Festyn z okazji pożegnania lata to tylko pretekst, by przyciągnąć mieszkańców na nowo wyremontowany Plac Grunwaldzki" mówi naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej - Leszek Rybka. "Nowa nawierzchnia, oświetlenie, kanalizacja deszczowa, a pod koniec miesiąca także ławki za pieniądze przyznane prze radnych na ostatniej sesji" - naczelnik Rybka jednym tchem wylicza zmiany na placu.
Podczas imprezy, gorzowianie mogli m.in. podziwiać musztrę paradną Reprezentacyjnej Orkiestry Wojska Polskiego. Najmłodsi wzięli udział w konkursach sprawnościowych i plastycznych.
Komentarze opinie